Felix Auger-Aliassime rywalizację w tegorocznym Indian Wells rozpoczął od drugiej rundy, w której pokonał Pedro Martineza. Kolejnym rywalem Kanadyjczyka był Francisco Cerundolo, który wysoko ustawił poprzeczkę turniejowej "ósemce". Auger-Aliassime ostatecznie wygrał 7:5, 6:4 i zameldował się w czwartej rundzie, gdzie zagra o awans z pogromcą Huberta Hurkacza, czyli Tommym Paulem. Indian Wells. Chwile grozy na korcie W trakcie starcia Kanadyjczyka z reprezentantem Argentyny doszło do niebezpiecznego incydentu. Podczas jednego z zagrań Auger-Aliassime uderzył się rakietą w podbródek, na którym momentalnie pojawiła się krew. Tenisista zgodnie z przepisami musiał zejść z kortu, a po chwili udzielono mu pomocy medycznej. Do zdarzenia doszło przy stanie 2:0 dla rozstawionego z numerem ósmym tenisisty, który po powrocie na kort miał wyraźny problem z utrzymaniem wysokiego poziomu gry. Auger-Aliassime przegrał trzy gemy z rzędu i dopiero w końcówce partii odwrócił losy seta, triumfując 7:5. Auger-Aliassime gra dalej w Indian Wells Ostatecznie Kanadyjczyk wygrał obie partie i zameldował się w czwartej rundzie, gdzie jego rywalem będzie Tommy Paul. 22-latek jest jednym z najwyżej rozstawionych zawodników, którzy pozostali w grze o triumf w Indian Wells. Wcześniej z turniejem pożegnali się Stefanos Tsitsipas, Casper Ruud i Holger Rune, którzy byli wyżej notowani niż Auger-Aliassime. Z rywalizacji odpadł także Hubert Hurkacz, który przegrał po trzysetowym pojedynku z Paulem. Polak wprawdzie triumfował w pierwszej partii, ale w dwóch kolejnych musiał uznać wyższość rywala. Tym samym pochodzący z Wrocławia tenisista odnotował najgorszy w karierze wynik w historii swoich występów w Indian Wells.