Do zdarzenia doszło w trakcie pierwszego seta. Na kort wbiegła kobieta, która próbowała przywiązać się do siatki. Jej zamiary zostały jednak udaremnione. Po chwilowej szarpaninie z ochroną aktywistka została wyniesiona z placu gry. - Kobieta miała na sobie t-shirt z napisem "Jeszcze trzy lata", co jest nawiązaniem do zmian klimatycznych - donosi "Daily Mail". Próba przerwania finału. Podobna sytuacja na Rolandzie Garrosie Podobne zdarzenie miało miejsce niedawno podczas półfinałowego meczu Rolanda Garrosa między Marianem Ciliciem a Casperem Ruudem. Wówczas francuskiej aktywistce udało się przypiąć za szyję do siatki na korcie. "Zostało nam 1028 dni" - miała napisane na koszulce. Tym razem spotkanie udało się dokończyć bez przeszkód. Hurkacz w znakomitym stylu pokonał lidera światowego rankingu 6:1, 6:4, dzięki czemu sięgnął po trofeum.