Zieliński rozpoczął swój mecz w poniedziałek. Spotkanie zostało jednak przerwane z powodu opadów deszczu. Rywalizację dokończono we wtorek.W poniedziałek awans zdążył zapewnić sobie inny polski kwalifikant Daniel Michalski. Występ w niej zacznie od pojedynku z Chorwatem Nino Serdarusicem, a Zieliński trafił w losowaniu na rozstawionego z numerem czwartym Francuza Tristana Lamasine. Pierwotnie we wtorek mieli zaprezentować się obaj Polacy, którzy mieli zagwarantowany udział w zasadniczej części rywalizacji w grze pojedynczej w BNP Paribas Polish Cup (pula nagród 44,8 tys. euro) - Maks Kaśnikowski i Szymon Kielan. Rozpoczęcie zmagań na kortach Legii tego dnia było jednak kilkakrotnie opóźniane i w związku z tym ich spotkania - odpowiednio - z Argentyńczykiem Camilo Ugo Carabellim i Portugalczykiem Goncalo Oliveirą przesunięto na środę. Wówczas też zaprezentować powinien się zawodnik, którzy otrzymał trzecią tzw. dziką kartę - Szwed Leo Borg, syn słynnego Bjoerna Borga. W pierwszej fazie eliminacji odpadli Wojciech Marek (przegrał z Michalskim) i Jasza Szajrych. Challenger ATP, którego dyrektorem jest Mariusz Fyrstenberg, zakończy się w niedzielę. W tym roku impreza została przeniesiona z Sopotu do Warszawy, a umowa ma obowiązywać cztery lata. Pierwsza edycja turnieju, który znany był wcześniej pod nazwą Sopot Open, odbyła się w 2018 roku w... Gdyni. Zmiana gospodarza, do której doszło na niewiele ponad miesiąc przed rozpoczęciem rywalizacji, była spowodowana - jak podano - skomplikowaną sytuacją kortów STK Sopot. Rok później zawodnicy zaprezentowali się już we właściwym mieście, a w poprzednim sezonie zmagania zostały odwołane z powodu pandemii COVID-19. an/ cegl/