Decydujący mecz trwał dwie godziny i osiem minut, a 28-letni Polak ani razu nie zdołał przełamać podania rywala, natomiast swoje stracił raz, w pierwszym secie. Wypadł słabiej też w liczbie asów 17-27, podwójnych błędów serwisowych 6-4 oraz wygranych wymian 107-121. Przysiężny, nękany w ostatnich sezonach licznymi i poważnymi kontuzjami, zajmuje obecnie 234. miejsce w rankingu ATP World Tour. W Bergamo zdobył premię w wysokości 6 150 euro oraz 90 punktów do klasyfikacji, w której awansuje w poniedziałek w okolice 180. pozycji. W przyszłym tygodniu Polak, który 16 lutego skończy 29 lat, wystąpi dzięki przepustce "Special Exemple" w kolejnym halowym challengerze ATP na twardych kortach we francuskim Quimper (z pulą nagród 42 500 euro). Na otwarcie Przysiężny wylosował rozstawionego z czwórką Francuza Edouarda Rogera-Vasselina. W imprezie, jako debel numer cztery w drabince, wystartują Tomasz Bednarek i Mateusz Kowalczyk, którzy w pierwszej rundzie spotkają się z Dudim Selą i Amirem Weintraubem z Izraela. Wynik finału: Michał Przysiężny (Polska) - Jan-Lennard Struff (Niemcy, 2) 4:6, 7:6 (7-5), 7:6 (7-5).