W Cincinnati Francuzka dokonała niebywałego wyczynu. Jest pierwszą w historii zawodniczką, która wygrała turniej tej rangi wychodząc z eliminacji. W drodze po tytuł 35. obecnie zawodniczka na świecie zwyciężyła w ośmiu spotkaniach w dziewięć dni, pokonując trzy zawodniczki z top 10: Greczynkę Marię Sakkari (3. WTA), Amerykankę Jessikę Pegulę (8. WTA) i Białorusinkę Arynę Sabelenkę (7. WTA). Garcia obroniła wszystkie break pointy W finale zmierzyła się z Kvitovą (28. WTA) dla której był to 40. decydujący mecz o tytuł w karierze. O tym spotkaniu dużo mówią statystyki. W pierwszych pięciu gemach Francuzka nie popełniła niewymuszonego błędu, w całym meczu obroniła 100 procent break pointów (osiem na osiem). W drugim secie przy stanie 2:3 Garcia przegrywała 0:40 i miała swój serwis i obroniła się dwoma asami i świetną akcją w obronie. To był już ten moment w którym Czeszka straciła nadzieję na pokonanie francuskiej rywalki. Spotkanie trwało godzinę 42 minuty. Dobra i zła wiadomość dla Igi Świątek Tak jak w pierwszej części sezonu na światowych kortach w cyklu WTA dominowała Iga Świątek tak w drugiej niesamowitą formę prezentuje Garcia. Po turnieju Roland Garrosa, czyli od początku czerwca zdobyła trzy tytuły na trzech różnych nawierzchniach - trawiastej (Bad Homburg), ceglanej (Warszawa) i twardej (Cincinnati). Wygrała w tym czasie 28 meczów, pokonując m.in. w ćwierćfinale WTA 250 w Warszawie liderkę rankingu Igę Świątek. "Garcia wysyła mocny sygnał przed US Open" - pisze po zwycięstwie w Cincinnati dziennik "L’Equipe". Francuzka wygrała swój pierwszy turniej rangi WTA 1000 od pięciu lat. W 2017 roku triumfowała w Pekinie. Od tego czasu przeżywała wahania formy i nie była w stanie potwierdzić swoich umiejętności. Przełom nastąpił w tym sezonie. Na początku roku Garcia była sklasyfikowana n 79. miejscu w rankingu WTA, w poniedziałek będzie już 17. Udanym występem w Cincinnati zapewniła sobie rozstawienie w US Open. To dobra wiadomość dla Igi Świątek, bo ewentualnie Polka z Francuzką nie zagra w pierwszych rundach. Zła wiadomość jest taka, że może zmierzyć się z liderką rankingu w 1/8 finału. A w takiej formie Garcia jest bardzo groźna. Finał turnieju WTA 1000 w Cincinnati Caroline Garcia (Francja) - Petra Kvitova (Czechy) 6:2, 6:4 Olgierd Kwiatkowski