W miniony weekend Alcaraz zachwycił tenisowy świat. W niedzielę wygrał w Madrycie drugi w karierze turniej rangi ATP Masters 1000, po zwycięstwie w tym roku w Miami. Całkowicie zasłużył na triumf. W ćwierćfinale pokonał Rafaela Nadala (4. ATP), w półfinale Novaka Djokovicia (1. ATP), a w finale rozgromił Aleksandra Zvereva (3. ATP) 6:3, 6:1. Tenisowy Galacticos Jeszcze rok temu 19-letni tenisista z Murcii był sklasyfikowany na 120. miejscu w rankingu ATP. W najnowszym notowaniu jest szósty. Do dziś odniósł zwycięstwa w pięciu turniejach ATP, w żadnym z finałów nie przegrał seta. Hiszpanie nazywają go już "Galacticos", porównując go z marką Realu Madryt z najlepszych lat. Przeciwnicy chylą przed nim czoła. - Będziesz supergwiazdą, numerem 1 na świecie i wygrasz wiele turniejów wielkoszlemowych - powiedział w niedzielę o nastolatku, pokonany przez niego w trwającym godzinę i trzy minuty finale, Zverev. - Świetnie panuje nad nerwami. W takim wieku mieć taką mentalność i tyle odwagi jest godne podziwu - mówił po trzy i półgodzinnej batalii w półfinale w Madrycie Djoković. Faworyt Roland Garros? Ale występ w Madrycie to już przeszłość. W tym tygodniu będzie odpoczywał i leczył się po wyczerpującym turnieju. Jeszcze w niedzielę wieczorem wycofał się z turnieju w Rzymie z powodu kontuzji kostki. Potem Alcaraz stoi przed kolejnym wielkim wyzwaniem. Za niespełna dwa tygodnie rozpoczyna się Roland Garros. Hiszpan będzie jednym z kandydatów do zwycięstwa. Sam tego nie ukrywa. - Wierzę w to, że jestem gotów wygrać Wielkiego Szlema - zapowiada. - Roland Garros jest wyjątkowy. W ubiegłym roku to był pierwszy turniej w którym awansowałem do trzeciej rundy. Wiem, że teraz ludzie uważają mnie za faworyta, ale nie traktuję tego jako dodatkową presję, bardziej jako źródło motywacji. Ten tytuł dał mi dużo wiary w siebie, aby zaprezentować się w Roland-Garrosie z nową energią - dodał. Ale eksperci studzą ten młodzieńczy entuzjazm. - Roland Garros to zupełnie inny turniej, gra się do trzech wygranych setów przez dwa tygodnie. W Rzymie Nadal i Djoković jeszcze bardziej podniosą swój poziom i oni mają ogromne doświadczenie. Nie będzie mu łatwo w Paryżu, ale Carlos po tym co pokazał z pewnością jest jednym z faworytów do tytułu - powiedział były wicelider rankingu ATP, Hiszpan Alex Corretja. Olgierd Kwiatkowski