Były trener Williams wydał wyrok. Tuż po zakończeniu sezonu. To ma być nowa liderka
Tegoroczny sezon WTA dobiegł końca. Fotel liderki przez cały rok utrzymała Aryna Sabalenka. Tuż za jej plecami znalazła się Iga Świątek, która niebawem znów będzie polowała na "jedynkę". Tymczasem głos ws. pierwszego miejsca niespodziewanie zabrał... Rick Macci, czyli były trener m.in. Sereny Williams czy Marii Szarapowej.

Nie da się ukryć, że w tym sezonie damski tour znów został zdominowany przez Igę Świątek i Arynę Sabalenkę. Swoje momenty miały Coco Gauff, Madison Keys czy Jelena Rybakina, która triumfowała w WTA Finals. Ostatecznie to jednak Polka i Białorusinka nadal zajmują dwa pierwsze miejsca w rankingu.
"Czarnym koniem" tegorocznych rozgrywek śmiało można nazwać Mirrę Andriejewą. 18-letnia Rosjanka triumfowała w dwóch prestiżowych turniejach rangi WTA 1000. Mowa o zawodach w Dubaju oraz Indian Wells, które rozgrywane były kolejno w lutym i marcu.
Oto nowa liderka rankingu? Były trener Williams nie ma żadnych wątpliwości
Co ciekawe, wówczas dwukrotnie pokonywała Igę Świątek. Najpierw w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ćwierćfinał), gdzie zwyciężyła 6:3, 6:3, a następnie w Stanach Zjednoczonych. Tam w półfinale potrzebne były już trzy sety. Po ponad dwóch godzinach gry Rosjanka świętowała wygraną 7:6 (1), 1:6, 6:3.
Już od dobrych kilku lat eksperci na całym świecie zachwycają się jej talentem. W niezwykle młodym wieku Andriejewa zakończyła sezon na dziewiątej pozycji. Zdaniem Ricka Macciego na tym się nie skończy.
We wtorkowy poranek polskiego czasu Amerykanin w mediach społecznościowych opublikował post, w którym napisał wprost, że reprezentantka Rosji niebawem wejdzie na sam szczyt. "Andriejewa może wygrać turniej wielkoszlemowy w przyszłym roku. Top 3 jest tuż za rogiem, a wkrótce zostanie numerem jeden" - czytamy.
"Jest tak młoda i wkroczyła do pierwszej dziesiątki. "Rosyjski Królik" wygra wiele turniejów wielkoszlemowych" - zwiastuje Macci, który w przeszłości trenował gwiazdy, takie jak chociażby Serena i Venus Williams, Maria Szarapowa czy Andy Roddick.
Jak widać, oczekiwania wobec mistrzyni z Dubaju i Indian Wells są ogromne. Najsłabszy okres sezonu Andriejewa miała w ostatnich tygodniach, kiedy to szybko odpadała kolejno w Pekinie, Wuhan i Ningbo. Zmagania w tym sezonie zakończyła na WTA Finals, gdzie w grze podwójnej u boku Diany Sznajder poległa w trzech meczach. W singlu formalnie była rezerwową, jednak ostatecznie nie zobaczyliśmy jej na korcie w Rijadzie. Pozostaje poczekać na to, czy słowa amerykańskiego szkoleniowca okażą się prorocze.














