W ubiegłą sobotę komentator tenisa Marek Furjan poinformował na swoim profilu na Twitterze o tym, że Iga Świątek nie wystąpi w finałach rozgrywek o miano najlepszej drużyny narodowej na świecie. W poniedziałek ukazało się potwierdzenie ze strony Polskiego Związku Tenisowego. Ogłoszono skład naszej reprezentacji, gdzie zabrakło najlepszej polskiej zawodniczki. W związku z tym rolę liderki kadry ponownie będzie pełnić Magda Linette. W sieci pojawiły się różne komentarze na temat decyzji raszynianki. Sporo osób w pełni rozumiała ją ze względu na napięty grafik dla najlepszych tenisistek świata na koniec sezonu, bo kiedyś muszą znaleźć czas na regenerację przed kolejnymi wyzwaniami w nowym roku. Pojawiły się jednak także negatywne głosy. Jeden z nich należał do byłego prezesa PZT. 24 listopada ubiegłego roku Mirosław Skrzypczyński przestał być prezesem Polskiego Związku Tenisowego. Zastąpił go w tej roli Dariusz Łukaszewski. Cały czas chętnie udziela się jednak o tenisie na swoim profilu na Facebooku. Nie inaczej było w przypadku decyzji Igi Świątek o rezygnacji z gry dla kadry podczas zbliżających się finałów Billie Jean King Cup. Mirosław Skrzypczyński mocno skrytykował Igę Świątek za jej decyzję W sobotę Mirosław Skrzypczyński zamieścił artykuł o wyborze byłej liderki rankingu WTA i tym samym rozpętał dyskusję w komentarzach pod swoim wpisem. Jeden z użytkowników napisał: "To raczej nie jest wina Igi Świątek... może terminarza?". Były prezes PZT postanowił szerzej odnieść się do tematu: Wpis Mirosława Skrzypczyńskiego skomentował także Radosław Nijaki - były polski tenisista, a obecnie trener i komentator: Na to odpowiedział były prezes PZT: Całą dyskusję, zawierającą także inne wątki, można prześledzić na profilu Mirosława Skrzypczyńskiego na Facebooku, klikając TUTAJ.