Kontaveit z powodu kontuzji pleców musiała poddać mecz drugiej rundy turnieju w Abu Dhabi, a jej pauza trwała ponad dwa miesiące. Przetarcie przed powrotem do rywalizacji na pełnych obrotach w tourze WTA miała w trakcie niedawnej sesji Billie Jean King Cup, gdzie pomogła reprezentacji Estonii wygrywając swoje mecze z rywalkami z RPA, Kosowa i Litwy. 27-latka jeszcze w czerwcu zeszłego roku była drugą zawodniczką rankingu WTA, obecnie zajmuje 87. miejsce. Dawna gwiazda wraca do wielkiej gry. Będzie tam, gdzie i Iga Świątek Estonka w rozmowie z krajowymi mediami podzieliła się kulisami powrotu do zdrowia, łącznie z komplikacjami wynikającymi z przebytego urazu. LOT nie wpuścił Rosjanki na pokład samolotu. Tenisistka wściekła. Jest oświadczenie linii lotniczych WTA Madryt. Anett Kontaveit odpada w pierwszej rundzie O ile mecze dla reprezentacji były dobrą podstawą do odbudowania formy i pewności siebie, tak pierwszy mecz w ramach touru WTA okazał się lodowatym prysznicem. Katerina Muchova tylko na samym początku spotkania dała się zaskoczyć rywalce i straciła serwis, co spowodowało, że przez moment przegrywała 1:2. Od tamtego momentu wygrała jednak pięć kolejnych gemów i w efekcie w bardzo pewny sposób zgarnęła pierwszego seta. Iga Świątek obiektem żartów. Jeden przebił wszystko, puścili wodze wyobraźni. "Kasza Manna nom nom" W drugim nie było już nawet skrawka emocji, bo Muchova już w pierwszym gemie przełamała Kontaveit, by później zrobić to znów przy prowadzeniu 4:2. W efekcie cała partia trwała ledwie ponad 30 minut, a Czeszka zapisała na swoim koncie bardzo przekonującą wygraną. Jej rywalką w drugiej rundzie będzie Rumunka Irina-Camelia Begu.