Simona Halep we wrześniu 2022 roku została przyłapana na stosowaniu niedozwolonych środków dopingujących. Miało to miejsce podczas amerykańskiego US Open w Nowym Jorku. Od wykrycia u niej obecności substancji roxadustat Halep nie pojawiła się na korcie dokładnie o 7 października 2022 roku. Właśnie wtedy Rumunka bowiem otrzymała pozytywny test na obecność tej niedozwolonej sytuacji w swoim organizmie i rozpoczęła swoją walkę o sprawiedliwość. Dramatyczny mecz Polaka z turniejową jedynką. Pioruny na korcie, burza nad nim. Zaskakujący finał Niespełna rok później, bo dokładnie we wrześniu 2023 roku Halep usłyszała pierwszy wyrok. Międzynarodowa Agencja Integracji w Tenisie przekazała, że Rumunka nie wróci na kort przez cztery lata, a licząc od dnia otrzymania pozytywnego wyniku testu kolejne trzy, więc do 2026 roku. Wyrok był bezwzględny. Halep zapowiadała jednak od początku, że będzie walczyć o sprawiedliwość, bo jasno uważała, że jest to zdecydowanie zbyt surowa kara. Halep wraca na kort. Sąd zmienił wyrok - Od ponad roku walczę o oczyszczenie swojego imienia. Moim marzeniem jest wrócić, niezależnie od tego, ile mam lat. Jedno jest pewne: chcę wybrać, jak zakończy się moja kariera i nie chcę jej kończyć nigdzie indziej niż na korcie. Myślę, że na to zasługuję po całej pracy, którą wykonałam przez te wszystkie lata - mówiła w grudniu 2023 roku w rozmowie z "Paris Match". Jasne było więc, że zrobi wszystko, aby odnaleźć sprawiedliwość, której oczekiwała. Rybakina i Pegula zrezygnowały. Świątek traci rywalki w Indian Wells, to już oficjalne W związku z tym złożyła apelację do Sportowego Sądu Arbitrażowego w Lozannie. Na wyrok trzeba było trochę poczekać. Ten zapadł w marcu 2024 roku. Według Stuarta Frasera z angielskiego "The Times" sytuacja uległa wielkiej zmianie, bo organ uznał apelację tenisistki. Jej kara została skrócona do zaledwie dziewięciu miesięcy zawieszenia, co oznacza, że Halep może ze skutkiem natychmiastowym wrócić na kort, gdy tylko będzie gotowa do ponownej rywalizacji. To bardzo ważna informacja dla wszystkich największych tenisistek na świecie (w tym Igi Świątek przyp. red.), bo Halep to była numer jeden światowego rankingu i naprawdę bardzo dobra zawodniczka. Na jej koncie są dwa wygrane turnieje rangi Wielkiego Szlema. W 2018 roku sięgnęła po zwycięstwo na kortach imienia Rolanda Garrosa, a rok później wygrała Wimbledon. Numerem jeden kobiecego tenisa Rumunka była łącznie przez 64 tygodnie, w latach 2018 - 2019, gdy sięgała po największe tryumfy.