Po ostatniej piłce 21-letnia Raducanu schowała twarz w dłoniach jakby chciała zapłakać. Podeszła jednak natychmiast do siatki, by podziękować za grę rywalce i na jej twarzy pojawił się uśmiech. Cieszyła się z tego zwycięstwa ogromnie niemal jak podczas zaskakującego dla całego tenisowego świata triumfu w US Open w 2021. Rywalka Igi Świątek gorzko o kibicach. "Wciąż o mnie mówią" Nie grała od kwietnia 2023 Brytyjka nie grała od kwietnia. Ostatni oficjalny pojedynek stoczyła w kwietniu ubiegłego roku w Stuttgarcie. Przegrała z Jeleną Ostapenko. Wcześniej - także w pierwszej rundzie - uległa w Miami Biance Andreescu. Najlepszy turniej 2023 roku zagrała w Indian Wells, w którym pokonała m.in. Magdę Linette, by ulec w czwartej rundzie Idze Świątek. Ale miniony sezon był dla brytyjskiej gwiazdy koszmarem. Po Stuttgarcie zgłaszała problemy z nadgarstkiem. Potem musiała poddać się operacji stawu skokowego. Poza tym jak zwykle nie mogła się dogadać z trenerami. W grudniu zapowiedziała powrót. Brytyjka roztrwoniła wielką przewagę w końcówce W WTA 250 w Auckland wystartowała dzięki "dzikiej karcie". W rankingu najlepszych tenisistek na świecie w tej chwili zajmuje 301. miejsce. Gra jednak z zamrożonym rankingiem z pozycji nr 103. W pierwszej rundzie spotkała się z Rumunką Eleną Gabrielą Ruse (134. WTA), która jeszcze w maju była 32. W ubiegłym roku była w finale turnieju w Kluż-Napoce. Wymagająca przeciwniczka jak na pierwsze spotkanie. Dużo się działo w tym meczu. Raducanu wygrała pierwszego seta, dzięki przełamaniu rywalki w samej końcówce. W drugim secie zabrakło jej stabilizacji. Odrabiała straty po przegraniu gemów serwisowych, ale w samej końcówce Ruse znów była skuteczniejsza i wygrała 6:4. W rozstrzygającym secie Brytyjka prowadziła 5:2 i wydawało się, że pewnie zmierza do wygranej, ale roztrwoniła tę przewagę. Od stanu 5:5 wygrała dwa gemy i mecz. W II rundzie Raducanu - Switolina To wielkie wydarzenie w świecie kobiecego tenisa. Raducanu mimo swoich problemów jest wciąż jedną z najbardziej rozpoznawalnych zawodniczek w WTA. Do tego gra bardzo efektownie, co pokazała również w Auckland. Można zacierać ręce. Bo wróciły już w tym sezonie - z zupełnie innych powodów - młode mamy, w przeszłości zwyciężczynie turniejów wielkoszlemowych Naomi Osaka i Angelique Kerber. A Raducanu w kolejnej rundzie zmierzy się z inną zawodniczką, która gra po niedawnych narodzinach dziecka - Eliną Switoliną. Ukrainka pokonała Carolinę Wozniacki. W Auckland szykuje się kolejny hit. Olgierd Kwiatkowski