Andy Murray nie był w stanie grać na tegorocznym turnieju w grze pojedynczej mężczyzn na Wimbledonie, ale zgłosił się do debla i miksta. W tym pierwszym odpadł w pierwszej rundzie wraz z bratem Jamiem. Na korcie centralnym zorganizowano mu małe pożegnanie ze specjalnym filmikiem, kilkunastominutowym wywiadem i obecnością Novaka Djokovicia, Igi Świątek i Holgera Rune. Choć miał jeszcze grać we wspomnianej grze mieszanej z Raducanu, to wszyscy zachowywali się tak, jakby czwartkowy mecz był jego ostatnim na The Championships. Na trybunach była obecna jego żona, dzieci i rodzice. Wcześniej w loży królewskiej siedział Roger Federer, ale nie doczekał meczu Murraya z powodu obowiązków. - Żałuję, że nie mogłem tam być. Byłem już w samolocie. Przyleciałem we wtorek, by oglądać jego mecz w singlu, ale kiedy wszedłem na pokład, dowiedziałem się, że się z niego wycofał - powiedział. Podniosłe reakcje wszystkich zgromadzonych okazały się zasadne, bo w sobotę Raducanu wycofała się z miksta, mimo że wcześniej mówiła o grze z Murrayem jako spełnieniu marzeń. W internecie wybuchła burza, którą prawdopodobnie podsycała również matka 37-latka, choć zasłoniła się rzekomym użyciem ironii. "Nie jestem pewna, czy ktokolwiek w dzisiejszych czasach rozumie sarkazm. Jestem pewna, że harmonogram (czwarty z kolei mecz w sobotę i spotkanie singlowe do rozegrania w niedzielę) odegrał główną rolę w podejmowaniu decyzji" - napisała, blokując możliwość pisania komentarzy pod postem. Więcej o jej wpisach można przeczytać pod tym linkiem. Emma Raducanu zawiodła fanów Murraya. Burza na Wimbledonie - Nie widziałam jej reakcji, więc nie wiem. Czy była sarkastyczna? Jestem pewna, że nie miała takich myśli - powiedziała zwyciężczyni US Open 2021. Wytłumaczyła się także z samej decyzji rezygnacji z gry mieszanej. Kibice są mocno podzieleni. Wielu jest złych na 21-latkę, która w niedzielę odpadła z singla. Przegrała z kwalifikantką Lulu Sun 2:6, 7:5, 2:6. Zakończyła więc już udział w The Championships 2024. "Dlaczego nie spytałaś Andy'ego, albo Judy (jego matkę - red.) co sądzą na ten temat..." - pisał krótko na platformie X legendarny Boris Becker.