Burza w sieci po wpisie na temat Świątek i Sabalenki. Łączy je więcej niż sądzono
Kto będzie otwierał ranking WTA za miesiąc, ewentualnie na koniec kwartału lub półrocza? Iga Świątek czy jednak Aryna Sabalenka? Francuski serwis Le10sport udziela na te pytania iście sensacyjnej odpowiedzi. Zdaniem dziennikarzy portalu pierwszą rakietą świata nie będzie ani Polka, ani Białorusinka. To miano rezerwują dla Amerykanki Coco Gauff, która w nadchodzących turniejach ma niewiele do stracenia. I wszystko do zdobycia.

Iga Świątek nie straciła pierwszej pozycji w rankingu WTA, mimo że udział w tegorocznym Australian Open zakończyła już na III rundzie. Jej przewaga nad Aryną Sabalenką stopniała jednak do 865 punktów. Białorusinka na kortach w Melbourne powtórzyła sukces sprzed roku.
Zaraz po zakończeniu wielkoszlemowego turnieju na antypodach odezwali się eksperci, często byłe gwiazdy tenisa, zwiastujące rychłą zmianę na szczycie światowego rankingu. Ponowna detronizacja Świątek ma być tylko kwestią czasu. Zewsząd słychać głosy, że najlepiej na korcie prezentuje się dzisiaj Sabalenka i to ona niebawem odzyska miano pierwszej rakiety świata.
Do takiej sytuacji może dojść już po lutowych imprezach na Półwyspie Arabskim. Rozegrane tam zostaną dwa turnieje rangi WTA 1000 - w Dausze i w Dubaju. Przed rokiem Iga dotarła w obu miastach do finału, jeden z nich wygrała.
Francuzi ostrzegają Świątek i Sabalenkę. Ich zdaniem nadchodzi era dominacji Gauff
Jeśli raszynianka zaliczy na Bliskim Wschodzie potknięcie, Sabalenka może wyprzedzić ją w rankingu i długo nie oddać pozycji liderki. Na ile taki scenariusz wydaje się dzisiaj realny? Francuscy dziennikarze nawet nie próbują szukać odpowiedzi na to pytanie. Ich zdaniem na szczycie zestawienia wkrótce zamelduje się inna zawodniczka.
Serwis Le10sport przekonuje, że na dominację w rankingu WTA skazana jest Coco Gauff. Amerykanka to obecnie trzecia rakieta świata. I najmłodsza w tym gronie - w przyszłym miesiącu skończy 20 lat.
"Ledwie w wieku 19 lat wspina się na wyżyny i wydaje się, że jest gotowa rozpocząć batalię o miejsce numer 1 na świecie z Igą Świątek i Aryną Sabalenką" - czytamy w serwisie.
Ledwie w wieku 19 lat wspina się na wyżyny i wydaje się, że jest gotowa rozpocząć batalię o miejsce numer 1 na świecie z Igą Świątek i Aryną Sabalenką.
Śmiała prognoza wywołała w przestrzeni wirtualnej bardzo ożywioną dyskusję. Kluczowy wniosek? Patrząc z francuskiej perspektywy, Polkę i Białorusinkę więcej łączy niż dzieli. Mają bowiem wspólną konkurentkę i obie będą musiały odeprzeć jej atak prognozowany na najbliższe tygodnie i miesiące.
Bój o szczyt światowego rankingu zapowiada się fascynująco.


