- Dziękuję Ci Brad Gilbert. Przeżyliśmy niesamowity czas i życzę ci wszystkiego co najlepsze w przyszłości - przekazała w środę za pośrednictwem mediów społecznościowych Coco Gauff. Rozstanie z trenerem było nieuniknione - Amerykanka od wielu miesięcy znajduje się pod formą, a kolejne turnieje przynosiły jedynie kolejne rozczarowania. Ostatni raz dalej niż do 1/8 finału 20-latka dotarła w Rolandzie Garrosie. Wówczas w półfinale musiała uznać wyższość Igi Świątek. Kolejne wielkie wyzwania, jak Wimbledon, igrzyska olimpijskie, czy US Open, gdzie broniła wywalczonego przed rokiem tytułu, zakończyły się fiaskiem. Trener przerwał świętowanie Aryny Sabalenki. Publiczne ostrzeżenie dla Białorusinki Coco Gauff oficjalnie ogłosiła rozstanie z trenerem. Amerykanka przeżywa trudny okres Gauff na korcie wyglądała w wielu meczach na mocno sfrustrowaną i popełniała nieprawdopodobną liczbę niewymuszonych błędów. Korzystały na tym rywalki, jak choćby Diana Shnaider w Toronto WTA. W 1/8 finału w Nowym Jorku w rywalizacji z Emmą Navarro Gauff popełniła aż 60 błędów. W pewnym momencie sama była swoją największą rywalką na korcie. Pod postem Amerykanki o rozstaniu ze szkoleniowcem pojawiło się wiele pozytywnych komentarzy. Większość internautów życzyła Coco powrotu do formy, a także wyrażała opinię, iż był to dobry ruch. Przy okazji przypomniano, że nie tak dawno mistrzyni US Open z 2023 roku otrzymała już propozycję współpracy. Chętnych do trenowania 20-latki na pewno nie zabraknie, ale pierwszy publicznie zgłosił się... Nick Kyrgios. Powraca temat sensacyjnej propozycji dla Gauff. Połączy siły z inną gwiazdą? Jakiż czas temu jeden z użytkowników platformy "x.com" sugerował tenisistce, że ta powinna zwolnić swojego trenera. Zareagował na to australijski tenisista, a jego wpis szybko zyskał ogromną popularność. "Mógłbym ją trenować" - napisał Kyrgios. Przegrała z Igą Świątek i zniknęła. Wiadomo, czym się zajmuje, marzyła o tym od lat Naturalnie ofertę finalisty Wimbledonu z 2022 roku traktować należy jedynie w kategorii humorystycznej, jednak fakt, że ostatnie spotkanie 29-latek rozegrał w czerwcu 2023 roku spotęgował jedynie plotki i teorie wielu fanów tenisa. Australijczyk od dawna zmaga się z kontuzją i nie jest powiedziane, czy wróci jeszcze do profesjonalnej gry.