Becker został uznany za winnego czterech z 24 zarzutów dotyczących niewypłacalności. Niemiec już w czerwcu 2017 roku został ogłoszony bankrutem przez Sąd Najwyższy w Londynie i został zobowiązany do ujawnienia wszystkich swoich aktyw. Brytyjski sąd znalazł dowody prania pieniędzy przez Beckera, który przelał blisko pół miliona euro na różne konta, w tym chociażby należące do swoich byłych małżonek. Były tenisista miał też zataić fakt bycia właścicielem posiadłości w Leimen, a także ukryć pożyczkę zaciągniętą w banku w Liechtensteinie na 825 tysięcy euro. Do tego ukrywał też udziały w firmie zajmującej się danymi osobowymi o wartości 75 tysięcy euro. Boris Becker skazany. Może wyjść wcześniej za dobre sprawowanie Becker został skazany na dwa i pół roku więzienia. Areszt może opuścić jednak po połowie tej kary, w zamian za dobre sprawowanie, a resztę wyroku odbyć pod nadzorem kuratorskim. Niemiec i tak może się cieszyć, bo pierwotnie groziło mu siedem lat pozbawienia wolności. 54-latek w trakcie swojej kariery wygrał sześć turniejów wielkoszlemowych, przez 12 tygodni był także liderem światowego rankingu.