Ćwierćfinałowy pojedynek z udziałem Magdy Linette przyniósł nam sporo niezwykłych emocji. Zwłaszcza w pierwszym secie, gdy o losach końcowego wyniku decydował tie-break. Obie zawodniczki miały swoje piłki setowe, oglądaliśmy niesamowite wymiany. Przy jednej z szans na zamknięcie pierwszej partii Polka wybroniła się w niewiarygodny sposób i to odmieniło losy rywalizacji. Później rywalka popełniła dwa błędy i rozgrywka padła łupem poznanianki rezultatem 11-9. W drugim secie Holenderka została już zdominowana przez naszą tenisistkę i tym samym 32-latka mogła się cieszyć z awansu do półfinału. Na wyłonienie rywalki w starciu o finał trzeba było poczekać kilka godzin, aż do zakończenia starcia Anheliny Kalininy z Mirrą Andriejewą. Ten mecz zamykał ćwierćfinałową rywalizację w turnieju WTA 250 w Rouen. Ostateczny rezultat poznaliśmy dopiero po godz. 21:00. Anhelina Kalinina pokonała Mirrę Andriejewą. Ukrainka rywalką Magdy Linette w walce o finał WTA 250 w Rouen Mecz rozpoczął się znakomicie dla 16-latki. Wyszła na prowadzenie 2:0, miała 30-15 przy serwisie rywalki. Wtedy Ukrainka jednak weszła do gry i odrobiła straty, zrobiło się 2:2. Wtedy rozpoczął się mały festiwal przełamań. W pewnym momencie było już 4:3 dla Rosjanki, ale końcówka należała do Ukrainki. Najpierw wykorzystała break pointa na 4:4, a potem dołożyła jeszcze dwa gemy i to Kalinina wygrała pierwszego seta 6:4. W drugiej partii Anhelina prowadziła już 5:2, wydawało się, że jest już na doskonałej drodze, by przypieczętować awans do półfinału. Andriejewa pokazała jednak ogromną wolę walki i wyrównała stan, dochodząc na 5:5. Końcówka okazała się jednak bolesna dla nastoletniej Mirry. Kalinina najpierw pewnie utrzymała swoje podanie, a potem, nie mając nic do stracenia, zaatakowała przy serwisie mniej doświadczonej zawodniczki. Wywalczyła sobie dwie piłki meczowe. Już przy pierwszej z nich okazało się, że Rosjanka popełniła błąd. Sędzia poszedł sprawdzić ślad, pokazał na aut i tym samym zakończył mecz. Ukrainka wygrała 6:4, 7:5 i zameldowała się w półfinale, gdzie zagra z Magdą Linette. To spotkanie odbędzie się w sobotę, jako drugie od godz. 15:00. Wcześniej na korcie w Rouen zameldują się Caroline Garcia i Sloane Stephens. Nasza tenisistka stanie przed szansą na pierwszy finał imprezy WTA w singlu od siedmiu miesięcy. Wtedy Polka walczyła o tytuł w turnieju WTA 250 w Kantonie.