Druga faza gry pojedynczej kobiet w Paryżu dostarczyła nam kilka ciekawych zestawień. W jednym z nich zobaczyliśmy dwie mistrzynie wielkoszlemowe. Sofia Kenin, triumfatorka Australian Open sprzed pięciu lat, spotkała się z tenisistką, która dominowała w Melbourne w 2012 i 2013 roku, a jej zwycięska passa została przerwana dopiero w sezonie 2014 przez naszą Agnieszkę Radwańską. Mowa oczywiście o Wiktorii Azarence. 35-latka powoli zbliża się do końca swojej sportowej kariery, ale wciąż potrafi stawić czoła wysoko notowanym tenisistkom. Białorusinka plasuje się obecnie na 75. miejscu w rankingu WTA, czyli o 45 lokat niżej od Amerykanki. Wczoraj na korcie nie dało się jednak dostrzec tej różnicy. Obserwowaliśmy mnóstwo zaciętej rywalizacji przez dwie godziny. Kibice zgromadzeni na trybunach wokół kortu numer 14 mieli czym się emocjonować. Roland Garros: Sofia Kenin pokonała Wiktorię Azarenkę w drugiej rundzie Od początku spotkania było ciekawie. W pierwszym gemie Azarenka obroniła dwa break pointy i objęła prowadzenie. Po chwili wykorzystała ostatnią z trzech okazji na przełamanie i przewaga po stronie Wiktorii powiększyła się do dwóch "oczek". Nie minęło kilka minut, a zrobiło się 3:0. Wtedy nastąpiło przebudzenie ze strony Kenin. W trakcie piątego rozdania Sofia miała trzy break pointy powrotne, ale wtedy nie udało się zniwelować strat. Amerykanka wróciła do gry w dziewiątym gemie. Białorusinka nie wykorzystała szansy na zamknięcie seta przy własnym podaniu, w łatwy sposób dała się przełamać. Wydawało się, że reprezentantka Stanów Zjednoczonych w komfortowy sposób doprowadzi do remisu. Prowadziła 40-0 w trakcie dziesiątego rozdania, ale niespodziewanie pojawił się setbol dla mistrzyni Australian Open 2012 i 2013. Ostatecznie jednak Kenin spuentowała powrót z 2:5 na 5:5. Zawodniczka z USA poszła za ciosem i zdobyła czwarte "oczko" z rzędu, chociaż to Azarenka jako pierwsza miała piłkę na 6:5. Sofia nie wyserwowała sobie jednak zwycięstwa w premierowej odsłonie. Wiktoria doprowadziła do tie-breaka po drugim break poincie. Decydująca rozgrywka była niezwykle wyrównana. O wyniku zdecydowała końcówka, od stanu 5-5. Kluczowe dwie wymiany trafiły na konto Kenin. Dzięki temu triumfatorka z Melbourne sprzed pięciu lat wygrała partię 7:6(5). W drugim secie obie zawodniczki od początku mocno pilnowały swoich podań. Na pierwsze break pointy trzeba było zaczekać aż do ósmego gema. Sofia miała aż trzy okazje z rzędu na 5:3. Mimo to Azarenka wyszła ze stanu 0-40 i doprowadziła do wyrównania. Przy następnej sposobności Kenin dopięła już jednak swego. Amerykanka wykorzystała już pierwszego z dwóch meczboli w trakcie dziesiątego rozdania i zapewniła sobie triumf 7:6(5), 6:4. W trzeciej rundzie singlowych zmagań na Roland Garros zmierzy się z tegoroczną mistrzynią Australian Open - Madison Keys. Z kolei Wiktoria żegna się już z paryskim Szlemem. Wcześniej odpadła bowiem z debla, grając w duecie z Erin Routliffe.