W męskim tenisie to już prawdziwa plaga. Sędziowie, a przede wszystkim chłopcy i dziewczynki do podawania piłek muszą mieć się na baczności. W ostatnim czasie niemal w każdym turnieju ATP dochodziło do incydentów z udziałem zawodników. Rakiety i piłki latają w stronę podających piłki W Miami Open Amerykanin Jenson Brooksby po przegranej piłce w meczu I rundy z Federico Corią rzucił rakietą za kort. Pan od podawania piłek musiał uchylić się, by nie zostać trafionym. Także na Florydzie Australijczyk Jordan Thompson ze złości uderzył piłkę, posyłając ją poza kort. Odbiła się obok chłopca do podawania piłek. W Indian Wells po porażce z Hiszpanem Rafaelem Nadalem krnąbrny Australijczyk Nick Kyrgios walnął rakietą o kort, a ta odbijając się, omal nie trafiła w stojącego z tyłu kortu chłopca. Cały tenisowy świat oburzyło zachowanie Aleksandra Zvereva. Niemiec na turnieju deblowym w Acapulco walił mocno rakietą o stołek sędziego. Szok, oburzenie, krytyka. Komentarzy tenisowi piętnowali takie zachowania i domagali się wysokich kar. Ale do tej pory bywało z tym różnie. Zawodnicy, gdy ochłonęli, przyznawali się do błędu (na ogół na swoich profilach społecznościowych), przepraszali, zaklinali się, że nigdy więcej to się nie powtórzy. Zverev został wykluczony z turnieju w Acapulco, stracił punkty i pieniądze i na tym koniec. Mógł grać dalej, w kolejnych turniejach. Kyrgios dostał karę 25 tys. dolarów. Brooksby zapłacił 13,5 tys. dol. Ale "w nagrodę" pozostał w turnieju w Miami, dotarł do IV rundy. ATP prosi sędziów o natychmiastową reakcję w takich przypadkach - Jeżeli ATP pozwala na takie zachowania, to nie nazywajmy już tenisa "białym sportem". Brooksby powinien być zdyskwalifikowany, zwłaszcza, że to nie pierwszy raz, kiedy tak się zachowuje - mówił w Miami Federico Coria, rywal Amerykanina podczas meczu, w którym doszło do zdarzenia. - Należy wprowadzić surowsze kary za tego typu zachowania, nie tylko dla niego (w tym wypadku Zvereva - przyp. ok), ale w ogóle, bo tylko w ten sposób ochronimy nasz sport i sędziów - komentował podczas turnieju w Acapulco, Rafael Nadal. ATP w końcu postanowiła zareagować. Po serii incydentów szef organizacji, Andrea Gaudenzi, wysłał do sędziów komunikat, prosząc ich "o natychmiastową reakcję" na tego typu zachowania. "Zespół sędziowski otrzymał polecenie zajęcia ostrzejszego stanowiska w przypadku brutalnych naruszeń kodeksu postępowania. Analizujemy także zmianę Kodeksu w punktach dotyczących postępowania dyscyplinarnego tak aby wprowadzić adekwatne sankcje stosowne dla poważnych przypadków i w przypadku recydywy. Mamy do odegrania ogromną rolę, aby uszanować reputację naszego sportu" - napisał Gaudenzi. Olgierd Kwiatkowski