Wokół Aryny Sabalenki jest ostatnio bardzo gorąco. Kibice i eksperci zauważają, że od rywalizacji w Australian Open znacząco obniżyła loty i trudno jej złapać dobrą formę. Przedwcześnie pożegnała się z występami w Indian Wells, w Miami Open, a ostatnio także w Stuttgarcie. Zwłaszcza jej ćwierćfinałowa porażka (6:3, 3:6, 5:7) z Marketą Vondrousovą w Porsche Tennis Grand Prix była sporą sensacją. Wszak wcześniej dochodziła aż do finału imprezy (2021, 2022, 2023). Porażki mają swoje bolesne konsekwencje. W WTA Race Białorusinka spadła na trzecią lokatę, ustępując miejsca Jelenie Rybakinie. Do Kazaszki traci obecnie 565 punktów, a do liderującej Igi Świątek 707 "oczek". Coraz gorzej wygląda również jej sytuacja w ogólnym rankingu WTA. Co prawda formalnie utrzymuje się na pozycji numer dwa, ale w wirtualnym zestawieniu wyprzedza ją Coco Gauff. Jeśli Arynie pójdzie źle także w Madrycie, może ześlizgnąć się jeszcze niżej. Spekulacje dotyczą nie tylko tego, co dzieje się na korcie, lecz także innych aspektów życia Sabalenki, które - siłą rzeczy - mogą mieć wpływ na osiągane przez nią wyniki. Nie jest tajemnicą, że ostatnio tenisistka przeżyła dramat, dowiadując się o niespodziewanej śmierci byłego ukochanego. Od pewnego czasu nie byli już razem, ale - jak sama przyznała - informacja ta i tak "złamała jej serce". Nie pomagają też ostatnie plotki dotyczące jej sfery uczuciowej. Tymczasem jakby na przekór temu wszystkiemu Aryna opublikowała właśnie serię wymownych zdjęć. Mimo przeciwności stara się iść do przodu, zachowywać uśmiech i pogodę ducha. Najwyraźniej stara się też nie zwracać uwagi na presję, a w Madrycie czuje się doskonale. Szczęśliwe losowanie Świątek, pech Sabalenki. Znamy drabinkę WTA 1000 w Madrycie Najnowsze zdjęcia Aryny Sabalenki z Madrytu. Kibice reagują Od kilku dni Aryna Sabalenka przebywa w Hiszpanii, gdzie już w piątek 26 kwietnia rozpocznie zmagania w Mutua Madrid Open. Jej pierwszą rywalką będzie Magda Linette, która w emocjonujących okolicznościach pokonała Elisabettę Cocciaretto 3:6, 6:4, 6:4 i awansowała do 1/32 finału. Przed Białorusinką trudne zadanie, wszak broni i tytułu wywalczonego przed rokiem i zdobytych wówczas 1000 punktów. Ona sama w stolicy Hiszpanii zdaje się czuć jak ryba w wodzie. Chętnie bierze udział w publicznych eventach, niedawno uczestniczyła na przykład w prezentacji w hali Caja Magica. Towarzyszył jej m.in. Feliciano Lopez, dyrektor Mutua Madrid Open. U jego boku czuła się swobodnie. To nie wszystko. Swoje dobre samopoczucie Aryna uwieczniła na fotografiach, które właśnie trafiły do sieci. "Wszystkie uśmiechy w Madrycie" - podpisała ujęcia. Ruszyła lawina komentarzy. "Królowa tenisa i najpiękniejsza kobieta", "Perfekcyjnie", "Twój uśmiech jest wspaniały", "Niech Ci się powiedzie w Madrycie", "Jesteś piękną, czarującą, miłą, genialną i niesamowitą tenisistką", "Przepiękna kobieta", "Powodzenia. Pokaż wszystkim, kto jest mistrzynią kortu", "Nasza królowa", "Wyglądasz na szczęśliwą mimo wszystkiego, co Cię spotkało" - piszą internauci. Jeśli w Madrycie Aryną Sabalenka dotrze do finału, może spotkać się tam z Igą Świątek, podobnie zresztą jak przed rokiem. To byłby pojedynek pełen emocji i smaczków. Do tej pory tenisistki rywalizowały ze sobą na korcie dziewięciokrotnie, a statystyka przemawia na korzyść Polki. Wygrywała sześć razy (Doha 2022, Stuttgart 2022, Rzym 2022, US Open 2022, Stuttgart 2023, WTA Finals 2023), przy trzech zwycięstwach Białorusinki (WTA Finals 2021, WTA Finals 2022, Madryt 2023). Spektakularny atak Sabalenki, zero litości dla Świątek. Nagle mistrzowska riposta Polki. Kibice pamiętają