Zmagająca się w ostatnich latach z kłopotami zdrowotnymi Williams w poprzednim sezonie zaliczyła efektowny powrót do formy. Dobrą dyspozycję zasygnalizowała wówczas już w poprzedniej edycji Australian Open, w której dotarła do ćwierćfinału. Później wygrała trzy turnieje WTA, a jesienią wróciła po raz pierwszy od czterech lat do czołowej "10" światowego rankingu (obecnie jest właśnie 10. w tym zestawieniu). We wtorek jednak jej walkę po pierwszy w karierze triumf w Melbourne zakończyła Konta. - Kiedy zobaczyłam drabinkę i z kim gram, to pomyślałam "mam tylko nadzieję, że uda mi się zostać na korcie dłużej niż godzinę" - przyznała z radością po meczu 24-letnia Brytyjka. 47. na światowej liście zawodniczka udanie zadebiutowała w głównej części singlowej rywalizacji w Australian Open. To jednak nie jest pierwsza niespodzianka sprawiona przez tę urodzoną w Australii tenisistkę. Wcześniej miała już na koncie dwa zwycięstwa nad zawodniczkami z Top10 - wiceliderką Rumunką Simoną Halep i dziewiątą wówczas Garbine Muguruzą. Hiszpankę pokonała w drugiej rundzie ubiegłorocznego US Open, w którym dotarła do 1/8 finału. Najlepszym wynikiem w Melbourne starszej z sióstr William, która ma w dorobku siedem tytułów wielkoszlemowych, jest finał z 2003 roku. W poniedziałek z rywalizacji w Australii odpadło siedem rozstawionych zawodniczek. Awans do drugiej fazy zmagań zapewniła sobie zaś występująca z numerem trzecim Muguruza. Wyniki wtorkowych meczów 1. rundy turnieju kobiet: Sabine Lisicki (Niemcy, 30.) - Petra Cetkovska (Czechy) 6:4, 6:4 Ana Ivanovic (Serbia, 20.) - Tammi Patterson (Australia) 6:2, 6:3 Naomi Osaka (Japonia) - Donna Vekić (Chorwacja) 6:3, 6:2 Anastasija Sevastova (Łotwa) - Jarmila Wolfe (Australia) 6:0, 4:2 i krecz Wolfe Barbora Strycova (Czechy) - Caroline Garcia (Francja) 6:2, 6:4 Karolina Pliszkova (Czechy, 9.) - Kimberly Birrell (Australia) 6:4, 6:4 Jarosława Szwedowa (Kazacchstan) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6:4, 6:4 Jelina Switolina (Ukraina, 18.) - Victoria Duval (USA) 6:2, 6:3 Jelena Jankovic (Serbia, 19.) - Polona Hercog (Słowenia) 6:3, 6:3 Tatjana Maria (Niemcy) - Olga Goworcowa (Białoruś) 6:4, 6:3 Johanna Konta (W. Brytania) - Venus Williams (USA, 8) 6:4, 6:2 Kirsten Flipkens (Belgia) - Mirjana Luczić-Baroni (Chorwacja) 5:7, 6:2, 7:5 Vania King (USA) - Mona Barthel (Niemcy) 3:6, 7:5, 6:4 Laura Siegemund (Niemcy) - Kiki Bertens (Holandia) 6:4, 7:5 Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 11.) - Katerina Siniakova (Czechy) 6:3, 7:5 Madison Keys (USA, 15.) - Zarina Dijas (Kazachstan) 7:6 (7-5), 6:1 Annika Beck (Niemcy) - Priscilla Hon (Australia) 6:0, 6:3 Garbine Muguruza (Hiszpania, 3.) - Anett Kontaveit (Estonia) 6:0, 6:4 Jekaterina Makarowa (Rosja, 21.) - Maddison Inglis (Australia) 6:3, 6:0