Krejcikova i Ram byli rozstawieni z numerem szóstym. Obecność Stosur i Ebdena w finale była niespodzianką - w obsadzie znaleźli się dzięki przyznaniu przez organizatorów tzw. dzikiej karty. Zwycięski duet po raz drugi sięgnął razem po tytuł wielkoszlemowy. Poprzednio, dwa lata temu, również dokonali tego w Melbourne. W poprzednim sezonie Czeszka również zwyciężyła w rywalizacji par mieszanych na antypodach. Wówczas występowała razem z Chorwatem Nikolą Mekticem. 25-letnia tenisistka może zaliczyć tegoroczną edycję do udanych. W deblu razem z rodaczką Kateriną Siniakovą również dotarła do finału, ale w nim górą były rywalki. W tej konkurencji w Wielkim Szlemie wygrała dwukrotnie w 2018 roku - we French Open i Wimbledonie. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź</a> Starszy o 11 lat Ram ma jeszcze szanse na dublet w Australian Open 2021. W niedzielę wystąpi wraz z Joe Salisburym w decydującym meczu debla. Amerykańsko-brytyjski duet broni tytułu. Do miksta w tym roku do wielkoszlemowej rywalizacji w Melbourne zgłosili się Iga Świątek i Łukasz Kubot - odpadli w drugiej rundzie, czyli 1/8 finału. Wynik finału miksta: Barbora Krejcikova, Rajeev Ram (Czechy, USA, 6) - Samantha Stosur, Matthew Ebden (oboje Australia) 6:1, 6:4. an/ krys/