Półfinałowym rywalem Federera będzie rozstawiony z "dwójką" Serb Novak Djoković, który w 1/4 finału pokonał Kanadyjczyka Milosa Raonica 6:4, 6:3, 7:6 (7-1). Droga Szwajcara do 1/4 finału nie była usłana różami. W poprzedniej potrzebował czterech setów, żeby uporać się z Węgrem Martonem Fucsovicsem. Wcześniej męczył się niemiłosiernie z reprezentantem gospodarzy Johnem Millmanem. Wtedy obronił dwa meczbole. Sześciokrotny triumfator imprezy w Melbourne był zdecydowanym faworytem w starciu z Sandgrenem. Amerykanin, który zajmuje 100. miejsce w rankingu, zawiesił jednak wysoko poprzeczkę Federerowi i był bliski sprawienia niespodzianki. Po wygraniu pierwszego seta u wyraźnie zmęczonego 38-letniego Federera zaczęły mnożyć się błędy. W trzecim od prowadzącej spotkanie Marijany Veljović dostał ostrzeżenie za używanie obraźliwych słów, wdał się też w kłótnię z Serbką. Przy stanie 0:3 poprosił o przerwę medyczną. Po powrocie na kort nie był w stanie odwrócić losów tej partii i Sandgren prowadził w całym spotkaniu 2:1. W kolejnej odsłonie długo utrzymywała się wyrównana walka. Po raz pierwszy w poważnych opałach Szwajcar znalazł się w 10. gemie, w którym trzykrotnie był o punkt od wyeliminowania. W tie-breaku od stanu 3-3 zajmujący 100. miejsce w rankingu ATP Amerykanin zdobył trzy punkty z rzędu i wydawać się mogło, że tym razem wykorzysta którąś z szans na sprawienie sensacji. Faworyt odrobił jednak i tym razem stratę, a następnie obronił jeszcze jednego meczbola. Po chwili zaś sam wykorzystał drugą piłkę setową. Sandgren w sumie miał aż siedem piłek meczowych, ale żadnej nie wykorzystał, co się zemściło. Mistrz pokonał problemy fizyczne (podczas spotkania korzystał z pomocy fizjoterapeuty) i wygrał w pięciu setach. Pojedynek trwał ponad trzy i pół godziny. Federer po raz 15. w karierze wystąpił w ćwierćfinale Australian Open, a taką statystyką nie może pochwalić się żaden inny tenisista. W Wielkim Szlemie do tego etapu dotarł po raz 57., co także jest rekordem. W czołowej "czwórce" zawodów tej rangi znalazł się zaś po raz 46. W dorobku ma on też rekordowe w męskim singlu 20 tytułów wielkoszlemowych. Roger Federer (Szwajcaria, 3) - Tennys Sandgren (USA) 6:3, 2:6, 2:6, 7:6 (10-8), 6:3