Grający dzięki tzw. dzikiej karcie przyznanej przez organizatorów Australijczycy wygrali w niedzielę w drugiej rundzie z Salwadorczykiem Marcelo Arevalo i Amerykaninem Jamiem Cerretanim 2:6, 7:6 (9-7), 6:4. 19-letni Popyrin w sobotę w trzeciej rundzie singla przegrał po trwającym trzy godziny i trzy kwadranse pięciosetowym pojedynku z Francuzem Lucasem Pouille. Para polsko-argentyńska jest rozstawiona z numerem siódmym. Kubot pierwotnie miał wystąpić w tym turnieju ze swoim stałym od dwóch lat partnerem deblowym - Marcelo Melo. Brazylijczyk nie wrócił jednak jeszcze do pełni sił po kontuzji pleców i 36-letni lubinianin zdecydował się połączyć w najbliższych tygodniach siły z trzy lata młodszym Zeballosem. Argentyńczyk zajmuje obecnie 30. lokatę w indywidualnej klasyfikacji deblistów, a w karierze zdobył 10 tytułów w tej specjalności, z czego jednak tylko dwa na korcie twardym, na którym toczy się rywalizacja w Melbourne. Polak wygrał 24 zawodowe turnieje w deblu, w tym dwa wielkoszlemowe - Australian Open w 2014 roku w parze ze Szwedem Robertem Lindstedtem i Wimbledon trzy lata później, gdy już regularnie występował z Melo. Kubot jest ostatnim polskim deblistą w stawce. Wcześniej odpadli Marcin Matkowski, Magda Linette - w pierwszej rundzie i Alicja Rosolska - drugiej. Biało-czerwoni zakończyli też już występy w singlu: Iga Świątek osiągnęła drugą rundę, a w pierwszej przegrali Linette, Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak. W mikście Świątek i Kubot awansowali w niedzielę do drugiej rundy (1/8 finału). pp/ af/