Nadal potrzebował aż pięciu setów, aby wygrać z 19-latkiem 4:6, 6:3, 6:7 (5-7), 6:3, 6:2. Zverev sprawił sporo problemów starszemu o 11 lat Nadalowi. To zawodnik z Majorki musiał w drugim i czwartym secie odrabiać straty i dążyć do wyrównania stanu rywalizacji w całym meczu. W piątej partii Niemcowi rosyjskiego pochodzenia zaczęły dawać się o sobie znać trudy długiego spotkania, ale dokończył on występ. Ostatecznie po czterech godzinach i pięciu minutach gry lepszy okazał się wyżej notowany z tenisistów. O tym, jak niełatwo Hiszpanowi przyszło to zwycięstwo świadczyć może nie tylko wybuch radości po ostatniej akcji, ale także celebrowanie każdego zapisanego na swoim koncie seta. Zverev posłał 19 asów, ale też zanotował 11 podwójnych błędów i 74 niewymuszonych. Nadal miał ich - odpowiednio - 11, cztery i 34. W dwóch wcześniejszych rundach były lider światowego rankingu nie stracił seta. Jego kolejnym rywalem będzie rozstawiony z "szóstką" Francuz Gael Monfils lub Niemiec Philipp Kohlschreiber (32.) Ubiegły sezon nie należał do udanych w przypadku zawodnika z Półwyspu Iberyjskiego. W poprzedniej edycji Australian Open odpadł w pierwszej rundzie. W dalszej części roku zmagał się nieraz z kłopotami zdrowotnymi, które zmusiły go do skrócenia sezonu. W efekcie pogorszyła się jego sytuacja w światowym rankingu. W dorobku ma 14 tytułów wielkoszlemowych. W Australii triumfował raz - w 2009 roku. Awansował też Uzbek Denis Istomin, sprawca największej jak na razie sensacji w Melbourne. W czwartek po czterech godzinach i 48 minutach pokonał rozstawionego z "dwójką" Novaka Djokovicia 7:6 (10-8), 5:7, 2:6, 7:6 (7-5), 6:4. Pod koniec pojedynku Uzbeka łapały skurcze. Eksperci podkreślali, że ten mecz kosztował 30-letniego gracza sporo wysiłku, a on nie słynie z dużej wytrzymałości. Okazało się jednak, że niespodziewany sukces go uskrzydlił i dwa dni później wyeliminował kolejnego wyżej notowanego rywala - rozstawionego z "30" Hiszpana Pablo Carreno Bustę 6:4, 4:6, 6:4, 4:6, 6:2. Tym razem spędził na korcie trzy godziny i 28 minut. Istomin powtórzył swoje najlepsze osiągnięcie w Wielkim Szlemie. Wcześniej dwa razy udało mu się dotrzeć do 1/8 finału - w Wimbledonie 2012 i US Open 2013. W Australii dotychczas mógł się pochwalić występem w trzeciej rundzie (2010 i 2014). Uzbek znalazł się w głównej drabince dzięki "dzikiej karcie" otrzymanej za zwycięstwo w azjatyckim turnieju kwalifikacyjnym. O pierwszy w karierze wielkoszlemowy ćwierćfinał Wielkiego Szlema zagra z rozstawionym z "15" Bułgarem Grigorem Dimitrowem lub Francuzem Richardem Gasquetem (18.) Wyniki piątkowych meczów 3. rundy turnieju mężczyzn: Denis Istomin (Uzbekistan) - Pablo Carreno Busta (Hiszpania, 30) 6:4, 4:6, 6:4, 4:6, 6:2 Roberto Bautista Agut (Hiszpania, 13) - David Ferrer (Hiszpania, 21) 7:5, 6:7 (6-8), 7:6 (7-3), 6:4 Dominic Thiem (Austria, 8) - Benoit Paire (Francja) 6:1, 4:6, 6:4, 6:4 David Goffin (Belgia, 11) - Ivo Karlovic (Chorwacja, 20) 6:3, 6:2, 6:4