Starcie Nadala z Ciliciem zapowiadało się ekscytująco. Tenisiści nie zawiedli i stworzyli znakomite widowisko i szkoda tylko, że zakończone w ten sposób. Pierwszą partię na swoją korzyść rozstrzygnął Nadal 6:3. W drugiej Cilić zrewanżował się utytułowanemu rywalowi. Niezwykle zacięta była trzecia partia, którą rozstrzygnął tie-break. W nim minimalnie lepszy okazał się zawodnik z Majorki. W czwartym secie Nadal zaczął mieć problemy zdrowotne. Przy stanie 1:4 poprosił o przerwę medyczną. Masaż uda niewiele jednak pomógł. Widać było, że kontuzja przeszkadza Hiszpanowi. Wykorzystał to Cilić, który wyrównał na 2:2 w setach. W decydującej odsłonie, przy stanie 0:2, Nadal się poddał. Lider światowego rankingu nie był w stanie kontynuować gry. Jeszcze niedawno Hiszpan zmagał się z kontuzją kolana i z tego powodu nie wziął udziału w żadnym turnieju poprzedzającym rywalizację w Melbourne. Cilić w półfinale zmierzy się z Kylem Edmundem. Brytyjczyk sensacyjnie pokonał w 1/4 finału rozstawionego z "trójką" Grigora Dimitrowa. W pozostałych pojedynkach 1/4 finału z zmierzą się Amerykanin Tennys Sandgren z Koreańczykiem Hyeonem Chungiem oraz Szwajcar Roger Federer z Czechem Tomasem Berdychem. Te mecze zostaną rozegrane w środę. RK Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Marin Cilić (Chorwacja, 6) 6:3, 3:6, 7:6 (7-5), 2:6, 0:2 - krecz Nadala