27-letnia Kuzniecowa, była numer dwa w ranking WTA Tour, wraca w wielkim stylu na korty po poważnej kontuzji prawego kolana i sześciomiesięcznej przerwie w startach. Jest obecnie 75. na świecie i w po raz pierwszy od kilku lat nie jest rozstawiona w Wielkim Szlemie. Mimo to osiągnęła swój trzeci ćwierćfinał w Australian Open, podobnie jak w 2005 i 2009 roku. W Wielkim Szlemie odniosła dotychczas dwa zwycięstwa - w 2004 roku w nowojorskim US Open i pięć lat później na paryskich kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa. Odnotowała serię 40 kolejnych występów w czterech najważniejszych turniejach w sezonie, którą przerwała jej absencja w Nowym Jorku we wrześniu spowodowana konieczną operacją nogi. "Wcześniej mi się coś takiego nie zdarzyło, bo nigdy nie zwalniałam tempa, nie musiałam tego robić. Zawsze grałam dużo i nie miałam żadnych problemów zdrowotnych. Cóż, zawsze musi być ten pierwszy raz. Ale teraz wracam i zamierzam znów wspinać się w górę rankingu" - powiedziała Kuzniecowa, nazywana w Tourze "iron woman". W Melbourne w 1/4 finału czeka Rosjankę bardzo trudne zadanie, bowiem na jej drodze stanie Białorusinka Wiktoria Azarenka, aktualna liderka rankingu WTA Tour. Ubiegłoroczna triumfatorka imprezy awansowała do tej fazy po pewnej wygranej z Rosjanką Jeleną Wiesniną 6:1, 6:1. W innym ćwierćfinale Amerykanka Sloane Stephens zmierzy się ze swoją rodaczką Sereną Williams. Rozstawiona z numerem 29 Sloane wygrała z Serbką Bojaną Jovanovski 6:1, 3:6, 7:5, a Williams uporała się w 1/8 finału z Rosjanka Marią Kirilenko (14.) 6:2, 6:0. Czwarty raz w karierze w ćwierćfinale Australian Open, podobnie jak w latach 2008 i 2011-12, wystąpi Agnieszka Radwańska. 23-letnia krakowianka spotka się w nim z Chinką Na Li (6.), z którą ma niekorzystny bilans pojedynków 4-5, a na twardej nawierzchni 1-4. Jednak wygrała z nią po raz pierwszy na "betonie" przed niespełna dwoma tygodniami w Sydney 6:3, 6:4. Polka w tym sezonie jest wciąż niepokonana, a ma za sobą serię 13 zwycięskich meczów i to bez straty seta. Przed przylotem do Melbourne triumfowała w turniejach WTA Tour w Auckland i Sydney. Odnotowała w ten sposób najlepsze otwarcie roku w karierze. Wyniki 1/8 finału turnieju kobiet: Wiktoria Azarenka (Białoruś, 1) - Jelena Wiesnina (Rosja) 6:1, 6:1 Swietłana Kuzniecowa (Rosja) - Caroline Wozniacki (Dania, 10) 6:2, 2:6, 7:5 Sloane Stephens (USA, 29) - Bojana Jovanovski (Serbia) 6:1, 3:6, 7:5 Serena Willimas (USA, 3) - Maria Kirilenko (Rosja, 14) 6:2, 6:0 Pary 1/4 finału turnieju kobiet: Wiktoria Azarenka (Białoruś, 1) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja) Serena Williams (USA, 3) - Sloane Stephens (USA, 29) Agnieszka Radwańska (Polska, 4) - Na Li (Chiny, 6) Jekaterina Makarowa (Rosja, 19) - Maria Szarapowa (Rosja, 2) Wyniki 1/8 finału turnieju mężczyzn: Andy Murray (W.Brytania, 3) - Gilles Simon (Francja, 14) 6:3, 6:1, 6:3 Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 7) - Richard Gasquet (Francja, 9) 6:4, 3:6, 6:3, 6:2 Jeremy Chardy (Francja) - Andreas Seppi (Włochy, 21) 5:7, 6:3, 6:2, 6:2 Roger Federer (Szwajcaria, 2) - Milos Raonic (Kanada, 13) 6:4, 7:6, 6:2 Pary 1/4 finału turnieju mężczyzn: Novak Djokovic (Serbia, 1) - Tomas Berdych (Czechy, 5) David Ferrer (Hiszpania, 4) - Nicolas Almagro (Hiszpania, 10) Jeremy Chardy (Francja) - Andy Murray (W.Brytania, 3) Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 7) - Roger Federer (Szwajcaria, 2)