Coria, który w 2003 roku wygrał w Sopocie turniej ATP - Idea Prokom Open (z pulą nagród 500 tys. euro), pokonał w trzeciej rundzie Hiszpana Juana Carlosa Ferrero (nr 31.) 6-3, 6-2, 6-1. "Nie dziwi mnie postawa moich rodaków. Jesteśmy młodzi, ambitni i chcemy na nowo tworzyć tenisową historię naszego kraju. Największy krok w tym kierunku zrobiliśmy w ubiegłorocznym Roland Garros, gdzie trzech z nas zagrało w półfinałach, a dwóch w finale - powiedział Coria, który w paryskim finale przegrał z Gastonem Gaudio. - To był trudny mecz i trudny rywal, ale teraz czuję się doskonale przygotowany, żeby wygrać kolejny pojedynek". O ćwierćfinał Coria zagra z Nalbandianem, który pokonał 6-7 (3- 7), 7-5, 6-2, 6-3 Chilijczyka Fernando Gonzaleza (23.), brązowego medalistę igrzysk w Atenach w singlu i złotego w deblu. Obydwaj znają się dobrze, jeszcze z czasów juniorskich i - jak wynika z relacji obydwu tenisistów - Nalbandianowi nigdy jeszcze nie udało się pokonać rodaka. W zawodowej karierze spotkali się trzykrotnie i za każdym razem lepszy był Coria. "Każdy nasz mecz jest inny, obydwaj wciąż szukamy nowych sposobów na wzajemne rozszyfrowanie się. Jemu to się wciąż udaje, a mnie nie. Może w poniedziałek wreszcie przełamię złą serię - powiedział Nalbandian. - Doskonale znamy swoją grę, zresztą w 1999 roku wygraliśmy razem debla juniorów w Wimbledonie". Canas wygrał z Czechem Radkiem Stepankiem 6-1, 6-2, 6-2 i o ćwierćfinał będzie walczył z Nikołajem Dawidienką (26.). Rosjanin, triumfator szczecińskiego challengera ATP - Pekao Open (z pulą nagród 125 tys. dol.) z 2002 roku, sprawił niespodziankę eliminując w trzeciej rundzie Brytyjczyka Tima Henmana (nr 7.) 6-4, 6-2, 6-2. Do rodaków nie udało się dołączyć Juanowi Ignacio Cheli (25), triumfatorowi Pekao Open z 2001 roku. Argentyńczyk przegrał 2-6, 6-4, 1-6, 4-6 z byłym liderem obydwu rankingów ATP - Lleytonem Hewittem. W 1/8 finału Australijczyk zmierzy się z Hiszpanem Rafaelem Nadalem, który w sobotę łatwo ograł amerykańskiego kwalifikanta Bobby'ego Reynoldsa 6-1, 6-1, 6-3. 18-letni Nadal, jeden z najlepszych tenisistów młodego pokolenia, wygrał już turniej ATP. Pierwszy tytuł zdobył w sierpniu 2004 roku, zwyciężając w Idea Prokom Open. W Melbourne odnotował najlepszy, jak dotychczas, start w Wielkim Szlemie. Wśród tenisistek siedem Rosjanek dotarło do czwartej rundy. W sobotę do Marii Szarapowej (4.), Swietłany Kuzniecowej (5.), Nadieżdy Pietrowej (11.), Jewgienii Linieckiej i Wiery Duszewiny, dołączyły Anastazja Myskina (3.) i Jelena Dementiewa (6.). Myskina awansowała bez walki, bo Amerykanka Lisa Raymond (25.) oddała mecz walkowerem (naciągnięcie mięśni brzucha), zaś Dementiewa pokonała 7-5, 5-7, 6-4 Słowaczkę Danielę Hantuchovą (26.), choć popełniła aż 78 niewymuszonych błędów w grze. Awansowała także liderka rankingu WTA - Amerykanka Lindsay Davenport, po pokonaniu 15-letniej Czeszki Nicole Vaidisovej. "Tenis to nie szkoła i wiek nie gra tu roli. Nigdy nie zastanawiam się czy gram przeciwko 48-letniej Martinie Navratilovej czy na przykład przeciwko 15-letniej Vaidisovej. To nie ma znaczenia, wychodzę na kort by wygrać i to jest ważne" - powiedziała Davenport. W sobotę odnotowano rekordową frekwencję, bowiem przez trybuny w Melbourne Park przewinęło się 44 517 osób. Dotychczas najlepszy wynik - 42 915 kibiców, odnotowano w drugim dniu Australian Open 2002. Wyniki sobotnich meczów trzeciej rundy turnieju mężczyzn: Andy Roddick (USA, 2) - Juergen Melzer (Austria, 32) 6-2, 6-2, 7-5 Lleyton Hewitt (Australia, 3) - Juan Ignacio Chela (Argentyna, 25) 6-2, 4-6, 6-1, 6-4 Guillermo Coria (Argentyna, 6) - Juan Carlos Ferrero (Hiszpania, 31) 6-3, 6-2, 6-1 Nikołaj Dawidienko (Rosja, 26) - Tim Henman (W.Brytania, 7) 6-4, 6-2, 6-2 David Nalbandian (Argentyna, 9) - Fernando Gonzalez (Chile, 23) 6-7 (3-7), 7-5, 6-2, 6-3 Guillermo Canas (Argentyna, 12) - Radek Stepanek (Czechy) 6-1, 6-2, 6-2 Philipp Kohlschreiber (Niemcy) - Jean-Rene Lisnard (Francja) 7-5, 6-3, 6-2 Rafael Nadal (Hiszpania) - Bobby Reynolds (USA) 6-1, 6-1, 6-3 Wyniki sobotnich meczów trzeciej rundy turnieju kobiet: Lindsay Davenport (USA, 1) - Nicole Vaidisova (Czechy) 6-2, 6-4 Anastazja Myskina (Rosja, 3) - Lisa Raymond (USA, 25) - walkower Jelena Dementiewa (Rosja, 6) - Daniela Hantuchova (Słowacja, 26) 7-5, 5-7, 6-4 Venus Williams (USA, 8) - Anna Smashnova-Pistolesi (Izrael, 27) 6-3, 6-0 Alicia Molik (Australia, 10) - Tatiana Panowa (Rosja) 6-3, 6-2 Patty Schnyder (Szwajcaria, 12) - Abigail Spears (USA) 7-6 (7-4), 6-3 Karolina Sprem (Chorwacja, 13) - Jelena Lichowcewa (Rosja, 18) 6-4, 6-3 Nathalie Dechy (Francja, 19) - Francesca Schiavone (Włochy, 14) 6-3, 6-3 Pary 1/8 finału: Davenport - Sprem Molik - Williams Myskina - Dechy Schnyder - Dementiewa Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 5) - Wiera Duszewina (Rosja) Silvia Farina-Elia (Włochy, 15) - Maria Szarapowa (Rosja, 4) Serena Williams (USA, 7) - Nadieżda Pietrowa (Rosja, 11) Jewgienia Liniecka (Rosja) - Amelie Mauresmo (Francja, 2) <a href="http-//nazywo.interia.pl/tenis/aom">Zobacz wyniki zakończonych spotkań.</a>