Zawodniczki spędziły na korcie prawie dwie i pół godziny, dając pokaz tenisa na wysokim poziomie. Kibice obserwujący spotkanie dwóch byłych liderem światowego rankingu nie mogli narzekać na brak emocji i zwrotów akcji. W pierwszej partii Wozniacki prowadziła 4:1, by przegrać pięć gemów z rzędu. W kolejnej też zaczęła od wypracowania przewagi 3:0 którą następnie straciła. Tym razem jednak drugą część seta rozstrzygnęła na swoją korzyść. Losy decydującej odsłony rozstrzygnęły się w końcówce. Szarapowa zanotowała przełamanie w siódmym gemie, wykorzystując trzeciego "break pointa". Chwilę później rozpędzona Rosjanka bez straty punktu powiększyła prowadzenie do 5:3. Dunka nie była w stanie się jej przeciwstawić. Po raz drugi straciła podanie, a rywalka wykorzystała drugą piłkę meczową. Siłą Szarapowej była agresywna gra z głębi kortu. Dzięki temu w statystyce uderzeń wygrywających zaprezentowała się znacznie lepiej niż przeciwniczka - 37:10. Tenisistki zmierzyły się dotychczas 13 razy. Dziewięć z tych konfrontacji wygrała 31-letnia Rosjanka. Poprzednio rywalizowały w 2015 roku i wtedy także ona okazała się lepsza. Wówczas jednak była znacznie wyżej notowana - na czwartym miejscu w świecie, a Wozniacki na 17. W Wielkim Szlemie zmierzyły się wcześniej dwukrotnie - w obu przypadkach podczas US Open i za każdym razem zwyciężyła Dunka. 28-letnia Wozniacki, która zmaga się z reumatoidalnym zapaleniem stawów, długo czekała na wywalczenie pierwszego tytułu wielkoszlemowego. Dopięła swego rok temu w Melbourne. Za sprawą piątkowej porażki w kolejnym notowaniu światowego rankingu prawdopodobnie spadnie na koniec pierwszej dziesiątki. Szarapowa, która w piątek odniosła pierwsze od prawie półtora roku zwycięstwo nad rywalką z Top 5, ma w dorobku pięć triumfów w turniejach tej rangi. W Australian Open zwyciężyła raz - w 2008 roku. Cieniem na karierze tej tenisistki położyła się 15-miesięczna dyskwalifikacja za stosowanie niedozwolonego meldonium. Do rywalizacji wróciła w kwietniu 2017 roku. Od tego czasu wygrała tylko jeden turniej WTA, a w Wielkim Szlemie nie odnotowała sukcesów. Najlepiej w tym okresie poszło jej w ubiegłorocznym French Open, w którym dotarła do ćwierćfinału. Z poprzednią edycją Australian Open pożegnała się w trzeciej rundzie. Kolejną rywalką Rosjanki będzie rozstawiona z "15" Australijka Ashleigh Barty. an/ cegl/