Pojedynek rozstawionej z numerem 30. Szarapowej z 64. na światowej liście Peterson miał jednostronny przebieg, trwał 71 minut. Najbardziej zacięty gem kibice obserwowali dopiero w drugim secie przy stanie 4:1 dla Szarapowej (cztery razy była równowaga). Rosjanka nie dała się jednak przełamać rywalce, a w kolejnym gemie wygrała wszystkie akcje. - Zagrałam bardzo solidnie, jestem bardzo zadowolona z mojego występu - powiedziała po meczu Szarapowa. Spotkanie zakończyło się już po północy polskiego czasu. - Zastanawiam się, o której dzisiaj zasnę - przyznała Rosjanka. W kolejnej rundzie jej rywalką będzie grająca z "trójką" Wozniacki. Obrończyni trofeum - podobnie jak Szarapowa - również wygrała gładko z tenisistką ze Szwecji. Pokonała w środę Johannę Larsson 6:1, 6:3.