Tenisista z Majorki już w lipcu zapewnił sobie fotel lidera rankingu ATP World Tour na koniec roku. Nadal na korcie pojawił się po raz pierwszy po pięciotygodniowej przerwie spowodowanej urazem ramienia i było to widać na początku pojedynku. Amerykanin, który pokonał Hiszpana w ich ostatnim starciu w Miami, bardzo dobrze returnował, co pozwoliło mu przełamać podanie rywala. Roddick utrzymał tę przewagę do końca seta. W drugiej partii Amerykanin w trzecim gemie ponownie odebrał serwis przeciwnikowi, ale ten znany jest z tego, że nigdy się nie poddaje. Tak było i tym razem. W następnym gemie Nadal odrobił stratę , co okazało się punktem zwrotnym. Seta zakończył tie-break, w którym obaj tenisiści mieli swoje szanse, ale wykorzystał je Hiszpan. On także przełamał Roddicka w piątym gemie decydującej partii, a potem wystarczyło mu tylko utrzymać własny serwis, by wygrać spotkanie. - Miałem trochę szczęścia. Zacząłem mecz zdenerwowany po pięciotygodniowej przerwie w grze i na początku robiłem za dużo błędów. Byłem bliski porażki, ale pozytywne jest, iż zakończyłem pojedynek grając zdecydowanie lepiej. W następnym spotkaniu mogę zagrać spokojniej, bo nawet jeśli je przegram , to zachowam szanse na awans do półfinału - stwierdził Nadal. Trzeci tenisista świata Serb Novak Djoković wygrał z Czechem Tomasem Berdychem (nr 6.) 6:3, 6:3 w meczu otwierającym w poniedziałek rywalizację w grupie B W rywalizacji deblistów pierwszy mecz przegrali po południu Łukasz Kubot i Austriak Oliver Marach (5.) z Maheshem Bhupathim z Indii i Białorusinem Maksem Mirnym (3.) 6:7 (2-7), 4:6. Wyniki spotkań grupy B singlistów: Novak Djoković (Serbia, 3.) - Tomas Berdych (Czechy, 6.) 6:3, 6:3. Rafael Nadal (Hiszpania, 1.) - Andy Roddick (USA, 8.) 3:6, 7:6 (7-5), 6:4