ATP World Tour Finals: Kubot, Lindstedt - Bryan, Bryan 7:6, 6:3
Łukasz Kubot i Robert Lindstedt od zwycięstwa rozpoczęli udział w ATP World Tour Finals, które odbywają się w Londynie. Polsko-szwedzka para pokonała najbardziej utytułowany debel w historii amerykańskich bliźniaków Boba i Mike'a Bryanów 7:6 (7-3), 6:3.
Kubot i Lindstedt są rozstawiona w imprezie z numerem ósmym, a rywale - pierwszym. Bracia Bryanowie, trzykrotni triumfatorzy turnieju kończącego sezon, wygrali razem 102 imprezy ATP, z czego dziewięć w tym sezonie. Zwyciężyli jednak tylko w jednej imprezie wielkoszlemowej - US Open, a Kubot z Lindstedtem byli najlepsi w Australian Open. Był to ich jedyny wspólny duży sukces i jako ostatni debel zapewnili sobie prawo gry w Londynie.
Było to trzeci pojedynek tych par i po raz pierwszy lepsi okazali się Europejczycy. Ten wynik zaskoczył m.in. brytyjskich bukmacherów, którzy przed meczem za każdego funta postawionego na Polaka i Szweda oferowali aż pięć w przypadku ich wygranej.
W pierwszej partii obie pary wygrywały gemy przy własnym podaniu, przy czym Amerykanom przychodziło to jakby łatwiej, ale nie wykorzystali jednego setbola w 12. gemie. O jej losach zdecydował tie-break. Kubot i Lindstedt odskoczyli na 3-1, następnie 6-2 i wykorzystali drugiego setbola na 7-3. Kluczowym momentem drugiego seta było jedyne w spotkaniu przełamanie serwisu - stało się to w szóstym gemie, po którym polsko-szwedzki duet objął prowadzenie 4:2, a niedługo później, po godzinie i 19 minutach rywalizacji, zakończył zwycięsko cały mecz.
O jego sukcesie zdecydował m.in. dobry serwis. Kubot i Lindstedt popisali się 10 asami i popełnili tylko trzy podwójne błędy. Statystyki przeciwników w tych elementach to, odpowiednio, pięć i cztery.
Tegoroczny bilans meczów liderów deblowego rankingu po tej porażce to 60 zwycięstw i 11 porażek, a ich pogromców - 18-16.
Drugi pojedynek grupy A był zdecydowanie bardziej zacięty. Rozstawieni z "trójką" Austriak Alexander Peya i Brazylijczyk Bruno Soares pokonali Holendra Jean-Juliena Rojera i Rumuna Horię Tecau (nr 5) 6:3, 3:6, 12-10. Kolejne spotkania w tej grupie - w środę.
Każdy debel za udział w zawodach otrzyma po 76 tys. dolarów. Wygrana potyczka w grupie została wyceniona na 30 tys.
Impreza w Londynie to prawdopodobnie ostatni wspólny występ Kubota i Lindstedta. Szwed już wcześniej zadeklarował, że w przyszłym roku stworzy parę z Marcinem Matkowskim.
Łukasz Kubot, Robert Lindstedt (Polska, Szwecja, 8.) - Bob Bryan, Mike Bryan (USA, 1.) 7:6 (7-3), 6:3
tabela:
M Z P sety gemy
1. Łukasz Kubot, Robert Lindstedt (Polska, Szwecja) 1 1 0 2-0 13:9
2. Alexander Peya, Bruno Soares (Austria, Brazylia) 1 1 0 2-1 10:9
3. Jean Julien Rojer, Horia Tecau (Holandia, Rumunia) 1 0 1 1-2 9:10
4. Bob Bryan, Mike Bryan (USA) 1 0 1 0-2 9:13
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.