Belg jest sklasyfikowany na 62. miejscu w rankingu (dziesięć "oczek" niżej od Polaka). Polak bardzo dobrze rozpoczął, szybko przełamał serwis rywala i prowadził 3:0. W nieco pechowych okolicznościach stracił przewagę przełamania, a po chwili rywal doprowadził do remisu 3:3. W 10. gemie miał trzy breakpointy i drugiego wykorzystał wygrywając pierwszą partię 6:4. Na początku drugiego seta obaj tenisiści wykorzystywali atut własnego podania, ale w 4. gemie Janowicz po raz trzeci przełamał serwis przeciwnika, a po chwili prowadził już 4:1. Polak dobrze serwował, a mocnymi uderzeniami zmuszał rywala do błędów. W 8. gemie Goffin trafił w taśmę i "Jerzyk" miał pierwszą piłkę meczową. Nie wykorzystał jej, ale już po chwili mógł cieszyć się z awansu do półfinał. Rywalem Janowicza w półfinale będzie Amerykanin Sam Querrey, który pokonał Hiszpana Guillermo Garcię-Lopeza (nr 5.) 6:7 (3-7), 6:2, 6:4. Wcześniej z rywalizacji wycofała się turniejowa "jedynka" John Isner. Reprezentant gospodarzy narzeka na kontuzję lewej kostki. Skorzystał na tym Czech Lukas Rosol (nr 7.), który bez walki awansował do półfinału. Ćwierćfinał: Jerzy Janowicz (Polska) - David Goffin (Belgia) 6:4, 6:2