Polacy, którzy byli rozstawieni z numerem pierwszym, zajmują obecnie ósme miejsce w rankingu par i nie są pewni udziału w kończącym sezon turnieju ATP World Tour Finals w Londynie (22-29 stycznia). Porażka w Walencji w pierwszej rundzie sprawiła, że nie powiększą swojego dorobku choćby o punkt. Fyrstenberg i Matkowski w rankingu ATP par deblowych o 30 punktów wyprzedzali Czecha Frantiska Cermaka i Słowaka Michala Mertinaka, którzy w Walencji awansowali już do drugiej rundy i powiększą swoje konto o co najmniej 90 pkt. Z "dwójką" w tym turnieju zagra polsko-austriacka para Łukasz Kubot i Oliver Marach. Ich pierwszymi rywalami będą Hiszpanie Marcel Granollers i Tommy Robredo.