To bardzo ważne zwycięstwo Hurkacza. Dzięki niemu utrzymuje szanse na występ w Mastersie w Turynie. Jeśli Jannik Sinner przegra z Carlosem Alcarazem, to Polak wyprzedzi Włocha i będzie na ósmej, gwarantującej start w Piemoncie, pozycji. Najważniejsze, że sam wygrał z Paulem, który okazał się zaskakująco wymagającym przeciwnikiem. Jak to możliwe? Od 5:0 do 5:5 Po 11 minutach prowadził 3:0, po nieco ponad kwadransie było już 5:0. Wrocławianin dwukrotnie przełamał serwis rywal, przy własnym podaniu stracił zaledwie trzy punkty. Wyglądał na spokojnego, maksymalnie skoncentrowanego, świadomego jaka jest dla niego stawka tego meczu. I wtedy nastąpiła seria niezrozumiałych zdarzeń. Polak zaczął tracić swoje atuty, przede wszystkim pewny serwis, przegrywał gem za gemem. Wygrywając pięć kolejnych gemów Amerykanin doprowadził do remisu. Był blisko kolejnego przełamania serwisu Hurkacza. Miał dwa break pointy, by objąć prowadzenie 6:5. Wtedy polski tenisista wybronił się znakomitym serwisem. Ten gem był, jak się okazało, kluczowy. Paul wyhamował, stracił impet. Przegrał kolejnego gema i tego bardzo dziwnego seta. Hurkacz przegrywał już 3:5 W drugim mecz długo był wyrównany, aż do stanu 3:3. Wtedy Paul niespodziewanie przełamał serwis Polaka. Wściekły Hurkacz, a to zdarza się rzadko, aż podrzucił do góry rakietę. Grał jednak dalej i wkrótce miał dwie szanse, aby odrobić tę stratę. Nie wykorzystał ich. Amerykanin prowadził 5:3. Trzy kolejne gemy wygrał Hurkacz. Paul się pogubił. Nie był tak precyzyjny, co chwila sprawdzał wątpliwe piłki. Nie zawsze miał rację. Dobrze też dla Polaka zaczął się 12 gem, przy stanie 6:5. Prowadził 30:0, miał wyraźną przewagę, zaczął grać ofensywnie. Amerykanin jednak się obronił. Od początku tie-break przewagę mial Hurkacz. Prowadził już 4:1. Paul ciułał punkty, wciąż był groźny. Ostatecznie Polak zwyciężył w tej tenisowej dogrywce 7:4 . Kolejny mecz wrocławianin rozegra w czwartek. Przeciwnikiem będzie występujący jako lucky loser Dominik Koepfer. ok II runda trunieju Rolex Masters Paris ATP 1000 (2 603 700 euro): Hubert Hurkacz (Polska, 7) - Tommy Paul 7:5, 7:6 (4)