W wyniku kłopotów z nogą 26-latek z Majorki pauzował przez siedem miesięcy. Przed przerwą ostatni raz zagrał w czerwcu ubiegłego roku, gdy nieoczekiwanie w drugiej rundzie Wimbledon przegrał w pięciu setach z Czechem Lukaszem Rosolem. Potem kilkakrotnie odkładał termin powrotu. W grudniu i styczniu doszła bowiem do tego jeszcze infekcja układu pokarmowego. W sobotę najwyżej rozstawiony Nadal rozegrał trzeci mecz bez straty seta w chilijskiej imprezie (w pierwszej rundzie miał wolny los), pokonując Francuza Jeremy'ego Chardy'ego (nr 3.) 6:2, 6:2. Kilka godzin po nim awans do finału wywalczył Argentyńczyk Horacio Zeballos, który wyeliminował rodaka Carlosa Berlocqa (nr 8.) 6:3, 7:6 (7-4). Już w piątek Hiszpan wywalczył z Argentyńczykiem Juanem Monaco awans do finału w deblu. Pokonali Argentyńczyków Berlocqa i Leonardo Mayera 6:3, 6:4. Po finale singla i regulaminowej przerwie na odpoczynek Nadal będzie walczył o tytuł w deblu z Włochami Paolem Lorenzim i Potitem Starace. Będzie to ósmy mecz Hiszpana w ciągu sześciu dni. W dotychczasowych sześciu jeszcze nie przegrał seta. - Każdego dnia tutaj szukam potwierdzenia dla swojej formy i tego, czy z moją nogą jest już wszystko w porządku. Jak dotychczas wszystko wygląda dobrze, chyba nawet bardzo dobrze. To dodaje mi pozytywnej energii i siły, by grać coraz lepiej. Jestem dumny z tego tygodnia i chyba nie mógłbym oczekiwać od niego więcej - powiedział Nadal. Tenisista z Majorki ma w dorobku 50 wygranych turniejów, w tym 11 wielkoszlemowych (siedem razy triumfował w Roland Garros). 27 razy był najlepszy na kortach ziemnych. Vina del Mar to dla Hiszpana pierwszy przystanek na trasie intensywnego tournee po kontynentach amerykańskich. Z Chile uda się do Sao Paulo, a potem z Brazylii do Acapulco w Meksyku. W marcu czekają go starty w dużych imprezach rangi ATP Masters 1000 w Indian Wells i Miami. Wyniki sobotnich spotkań 1/2 finału: Rafael Nadal (Hiszpania, 1.) - Jeremy Chardy (Francja, 3.) 6:2, 6:2 Horacio Zeballos (Argentyna) - Carlos Berlocq (Argentyna, 8.) 6:3, 7:6 (7-4)