27-letni Murray poprzednio w decydującym meczu zagrał w Wimbledonie w ubiegłym roku. Później przeszedł operację pleców i musiał pauzować przez dłuższy czas. Do Shenzhen mógł przyjechać dzięki zaoferowanej mu "dzikiej karcie". To było szóste spotkanie tych tenisistów. Dwa pierwsze wygrał pięć lat starszy Robredo, później górą był Szkot. Niedzielny triumf nie przyszedł mu jednak łatwo. W tie-breaku drugiego seta obronił pięć piłek meczowych. To najwyraźniej załamało Hiszpana, bo w trzecie partii praktycznie nie stawiał oporu. W czwartek udział w imprezie w Shenzhen zakończył jedyny polski uczestnik Mariusz Fyrstenberg. Wraz z Białorusinem Maksem Mirnym odpadli w ćwierćfinale debla. Wynik finału gry pojedynczej: Andy Murray (W. Brytania, 2.) - Tommy Robredo (Hiszpania, 4.) 5:7, 7:6 (11-9), 6:1