Dla rodowitego rzymianina to pierwsze zwycięstwo nad tenisistą z czołowej piątki w rankingu ATP, który w tej imprezie był rozstawiony z "czwórką". 23-latek w każdym z setów po razie przełamywał rywala, w tym w 12. gemie decydującej partii. Zverev to triumfator tej imprezy z 2017 roku i finalista z poprzedniego. "Mecz, który rozgrywałem był straszny" - przyznał samokrytycznie Niemiec. I runda gry pojedynczej: Nick Kyrgios (Australia) - Daniił Miedwiediew (Rosja, 12.) 6:3, 3:6, 6:3 David Goffin (Belgia) - Stanislas Wawrinka (Szwajcaria) 4:6, 6:0, 6:2 Diego Schwartzman (Argentyna) - Yoshihito Nishioka (Japonia) 6:1, 6:4 Marin Czilić (Chorwacja, 9.) - Andrea Basso (Włochy) 6:1, 7:5 Taylor Fritz (USA) - Guido Pella (Argentyna) 6:3, 6:4 Radu Albot (Mołdawia) - Benoit Paire (Francja) 6:3, 6:2 Joao Sousa (Portugalia) - Frances Tiafoe (USA) 6:3, 6:7 (3-7), 7:6 (7-4) Jeremy Chardy (Francja) - Richard Gasquet (Francja) 6:1, 4:6, 6:3 II runda: Matteo Berrettini (Włochy) - Alexander Zverev (Niemcy, 4.) 7:5, 7:5 Karen Chaczanow (Rosja, 11.) - Roberto Bautista (Hiszpania) 5:7, 6:4, 6:2