Polski zawodnik w tej imprezie odniósł pierwszy duży sukces, kiedy w 2012 roku awansował do finału. Przed rokiem zakończył występ w niej na drugiej rundzie. Obaj tenisiści bardzo dobrze serwowali i pewnie wykorzystywali atut swojego podania. W 4. gemie Amerykanin miał okazję do przełamania, ale Janowicz obronił breaka. Losy pierwszej partii przesądziły się więc w tie-breaku. Wyrównana walka trwała do stanu 3-3, później trzy piłki z rzędu wygrał Polak. Pierwszą piłkę setową zmarnował przez podwójny błąd serwisowy, a po chwili spudłował, jednak Amerykanin przy stanie 5-6 dwukrotnie zepsuł serwis i po 49 minutach Janowicz wygrał pierwszą partię 7:6 (5). Na początku drugiego seta, po serii zagrań polskiego tenisisty w taśmę lub w siatkę, Querrey miał dwa break pointy. Pierwszego Janowicz obronił, ale kolejnej okazji rywal nie zmarnował. Amerykanin pewnie serwował i oddał tylko punkt w drugim gemie. Kolejnego Janowicz rozpoczął i zakończył asami serwisowymi. Querrey w pierwszym secie popełnił 19 niewymuszonych błędów, ale w drugim wystrzegał się niedokładnych zagrań, a Polak grał słabiej. W piątym gemie nasz tenisista przegrywał już 0:40 i choć odrobił straty, to później zaliczył podwójny błąd serwisowy, a następnie przestrzelił i został przełamany po raz drugi. W szóstym gemie miał pierwszą okazję w meczu na ogranie rywala przy jego serwisie, lecz w decydujących wymianach popełniał błędy. Querrey był w tarapatach w ósmym gemie, ale zachował zimną krew przy stanie 15:40. Odrobił straty i asem wykorzystał pierwszą piłkę setową. W trzecim gemie trzeciego seta nasz tenisista znów stracił podanie i rywal objął prowadzenie 2:1. Twardo walczył o odrobienie straty, lecz Querrey się obronił. Amerykanin nie był już tak bezbłędny, jak w drugiej partii i po chwili przy serwisie Janowicza nie zdobył nawet punktu. W ósmym gemie, po godzinie i 50 minutach walki Querrey miał pierwszą piłkę meczową. Janowicz kapitalnie odpowiedział i obronił swoje podanie. Querrey nie pozwolił się jednak przełamać i po godzinie i 57 minutach zakończył spotkanie. Zwycięzca pojedynku w drugiej rundzie zmierzy się z rozstawionym z nr. 12 Felicianem Lopezem, który w pierwszej miał wolny los. W najnowszym notowaniu światowego rankingu Janowicz spadł na 42. pozycję. Z kolei Querrey jest cztery "oczka" wyżej. Miejsce w turnieju głównym wywalczył jednak dzięki udanej grze w eliminacjach. 1. runda: Jerzy Janowicz (Polska) - Sam Querrey (USA) 7:6 (5), 2:6, 4:6