Rafael Nadal przez porażkę z Shapovalovem stracił szansę na powrót na pierwsze miejsce w światowym rankingu. Po turnieju w Montrealu, Hiszpan mógł się tam znaleźć pierwszy raz od 2014 roku. Warunkiem był awans do półfinału. Hiszpański tenisista niespodziewanie przegrał jednak ze 143. w rankingu Denisem Shapovalovem. Kanadyjczyk do turnieju dostał się dzięki "dzikiej karcie". Przed starciem z Nadalem, 18-latek wygrał z Juanem Martinem del Porto i już wtedy pisano o jego największym sukcesie w karierze. Nikt nie spodziewał się, że Shapovalov wyeliminuje Nadala. Dla Kanadyjczyka to pierwsze zwycięstwo nad rywalem z pierwszej "10" rankingu. - To dla mnie bardzo trudna porażka. Nikt nie lubi przegrywać, ale to prawdopodobnie jest porażka roku. Nie mam co do tego wątpliwości - przyznał po spotkaniu Nadal. Pojedynek obu tenisistów trwał dwie godziny i 45 minut. Shapovalov został najmłodszym w historii ćwierćfinalistą turnieju rangi ATP Masters 1000. Jego kolejnym rywalem będzie Francuz Adrian Mannarino. - To był bardzo ciężki mecz. Wiele razy "Rafa" uderzał piłkę po prostu zbyt dobrze. Jest z pewnością najlepszym tenisistą, z jakim kiedykolwiek grałem. Oglądając go, wie się, dlaczego wygrał tyle wielkoszlemowych turniejów. To prawdziwy wojownik. Pokonać takiego gracza to spełnienie marzeń - mówił szczęśliwy po zwycięstwie Shapovalov. Denis Shapovalov - Rafael Nadal 3:6, 6:4, 7:6 (4) AK