Publiczność zgotowała 33-letniemu Ljubicicowi owację na stojąco, a organizatorzy zawodów - uroczystość pożegnalną. Na telebimie pokazano wielkie sukcesy tenisisty urodzonego w bośniackiej Banja Luce, m.in. zwycięstwa nad Rogerem Federerem. Specjalną nagrodę wręczyli mu przedstawiciel ATP Brad Drewett i dyrektor turnieju Zeljko Franulovic. "To był trudny dzień dla mnie, zarówno na korcie jak i poza nim. Próbowałem wszystkich sztuczek, aby powstrzymać się od łez, ale nie działało" - powiedział Ljubicic. "Jestem dumny ze wszystkiego, co osiągnąłem. Przeżyłem wielkie momenty, poznałem wspaniałych ludzi" - podkreślił. Chorwat zajmował trzecie miejsce w światowym rankingu w 2006 roku, kiedy to występował w ćwierćfinale Australian Open i w półfinale Roland Garros. Rok wcześniej walnie przyczynił się do zdobycia przez Chorwację Pucharu Davisa (wygrał 11 z 12 meczów). Na igrzyskach w Atenach (2004) wywalczył brązowy medal w deblu razem z Mario Ancicem. Ostatni wielki sukces odniósł w 2010 roku, triumfując w turnieju w Indian Wells.