Niespełna 33-letni reprezentant gospodarzy, który w poprzedniej rundzie uporał się z Chorwatem Marinem Cziliciem (nr 2.), po raz drugi awansował do czołowej czwórki tej imprezy, poprzednio w 2015 roku. Z 11 lat młodszym półfinalistą tegorocznego Australian Open zmierzył się po raz czwarty i odniósł trzecie zwycięstwo. Kolejnego przeciwnikiem Isnera będzie Argentyńczyk Juana Martin del Potro (5.), który w nocy polskiego czasu pokonał Kanadyjczyka Milosa Raonica (20.) 5:7, 7:6 (7-1), 7:6 (7-3). Zacięte spotkanie trwało dwie godziny i 53 minuty. - Kocham grać takie mecze. Obaj zagraliśmy dobrze, różnica wynikła może z tego, że ja lepiej prezentowałem się w tie-breakach - powiedział del Potro. Argentyńczyk, który wygrał niedawny turniej w Indian Wells, notuje serię 15 kolejnych zwycięstw. Z imprezy Miami Open odpadli już trzej najwyżej rozstawieni gracze, oprócz Czilicia, również prowadzący w światowym rankingu do najbliższego poniedziałku Szwajcar Roger Federer oraz rozstawiony z "trójką" Bułgar Grigor Dymitrow. Najwyżej notowanym zawodnikiem, który pozostał w rywalizacji, jest Niemiec Alexander Zverev (nr 4.). Wyniki ćwierćfinałów: John Isner (USA, 14.) - Hyeon Chung (Korea Płd., 19.) 6:1, 6:4.Juan Martin del Potro (Argentyna, 5.) - Milos Raonic (Kanada, 20.) 5:7, 7:6 (7-1), 7:6 (7-3)