To rekord w jego karierze. Poprzednio najlepszy start zanotował w 2006 roku, kiedy triumfował w pierwszych 16 spotkaniach na początku sezonu. Rekord wszech czasów należy do Johna McEnroe. Amerykanin wygrał 42 kolejne mecze na początku 1984 roku. W sobotę 36-letni Federer nie miał łatwej przeprawy. W drugim secie przegrywał 2:4, ale zdołał odwrócić losy partii. W trzecim 21-letni Chorwat, zajmujący w rankingu ATP 49. miejsce, miał dwie szanse, aby objąć prowadzenie 5:3. Szwajcar zachował jednak zimną krew i ponownie wyszedł cało z opresji, a w dwóch ostatnich gemach nie przegrał ani jednej piłki. - Borna był bardzo stabilny. 10 minut, kiedy przegrałem pierwszego seta i zostałem natychmiast przełamany na początku drugiego, były dla mnie trudne do zaakceptowania. Miałem trochę szczęścia. To był dobry mecz - ocenił mistrz z Bazylei pojedynek, który trwał dwie godziny i 21 minut. Finałowym przeciwnikiem Federera będzie Argentyńczyk Juan Martin del Potro (6.), który pokonała Kanadyjczyka Milosa Raonicia (32.) 6:2, 6:3. Wyniki półfinałów: Roger Federer (Szwajcaria, 1.) - Borna Ciorić (Chorwacja) 5:7, 6:4, 6:4 Juan Martin del Potro (Argentyna, 6.) - Milos Raonic (Kanada, 32.) 6:2 6:3