Turniej BNP Paribas Open 2021 potrwa jeszcze tylko kilka dni - finał zmagań zaplanowany jest na 17 października. Jak na razie w zawodach świetnie radzi sobie Hubert Hurkacz, który żadnemu z dotychczasowych przeciwników nie oddał ani jednego seta. ATP Indian Wells. Hubert Hurkacz może zarobić wielkie pieniądze Polak dzięki swojej wyśmienitej postawie może obecnie liczyć na nagrodę w wysokości 175 tys. dolarów - dokładnie tyle otrzymuje tenisista, który dotarł w Indian Wells do ćwierćfinału rywalizacji. Ta kwota w przeliczeniu na złotówki wynosi w przybliżeniu 691 tys. zł i już w tym momencie jest jedną z wyższych premii turniejowych, jaką w swojej karierze otrzymał Hurkacz.Ten wynik może oczywiście niebawem zostać jeszcze poprawiony - półfinalista otrzyma 335 tys. dolarów, finalista 640 tys., a triumfator zmagań w Kalifornii zgarnie nagrodę w wysokości 1 209 730 dolarów, czyli mniej więcej 4,8 mln zł.W ten sposób Hubert Hurkacz może pobić prywatny rekord otrzymanej za turniej nagrody pieniężnej - jak dotychczas najlepiej zarobił za udział w półfinale tegorocznego Wimbledonu, otrzymując kwotę 465 tys. funtów czyli nieco ponad 2,5 mln złotych. Do finału niestety nie dotarł - latem lepszy okazał się Włoch Matteo Berrettini, który zwyciężył 3:1 w setach. Teoretyczna premia Hurkacza byłaby również jedną z najwyższych w historii polskiego tenisa - rekordzistką jest Agnieszka Radwańska, która za zwycięstwo w turnieju w Singapurze w 2015 roku otrzymała - w przeliczeniu - nieco ponad 8 mln zł. ATP Indian Wells. Grigor Dimitrow kolejnym rywalem Huberta Hurkacza Na turnieju w Indian Wells Hurkacz jak dotychczas pewnie pokonał trzech kolejnych rywali - kolejno Popyrina (6:1, 7:5), Tiafoe (6:3, 6:2) oraz Karacjewa (6:1, 6:3).Następnym przeciwnikiem polskiego gracza będzie Bułgar Grigor Dimitrow. Mecz Hurkacza z 28. zawodnikiem rankingu ATP zaplanowany jest na 14 października na godzinę 21.30. PaCze