Zajmujący 48. miejsce w rankingu łodzianin bardzo dobrze rozpoczął i wygrywał w pierwszym secie już 3:0, ale później jego gra się załamała i popełniał szereg błędów. W drugiej partii starszy o dwa lata rywal zwyciężył 6:1, a Polak nie miał nic do powiedzenia. Start 23-letniego Janowicza w Niemczech był niepewny po tym, jak tydzień wcześniej skreczował w meczu drugiej rundy w szwedzkim Bastad z powodu urazu stopy. Przeprowadzone po powrocie do Polski badania wykazały stan zapalny. Jak poinformowała w niedzielę matka tenisisty, wciąż odczuwał on ból w nodze i istniała możliwość, że wycofa się nawet tuż przed pierwszym meczem. To był drugi pojedynek najwyżej notowanego w tej chwili Polaka z 21. tenisistą w rankingu Dołgopołowem. W styczniowym turnieju w Sydney górą był również Ukrainiec. We wtorek w pierwszej rundzie rywalizacji deblowej odpadli Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Druga runda: Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina, 4.) - Jerzy Janowicz (Polska) 6:4, 6:1