Niemiecka para zaczęła dobrze to spotkanie. Objęła prowadzenie 4:1 z dwoma przełamaniami.W szóstym gemie Kubot i Melo zagrali agresywniej. Polak świetnie spisywał się przy returnie, a Brazylijczyk w ostatniej piłce skutecznie minął i strata jednego przełamania została odrobiona (2:4). Po chwili Krawietz i Mies znowu mieli dwa przełamania przewagi. Tym razem podania nie utrzymał Kubot. Przy stanie 0:30 para polsko-brazylijska zdobyła dwa punkty z rzędu, ale kolejne dwa padły łupem Niemców. W kolejnym gemie Mies nie stracił serwisu i pierwszy set (6:2) został zapisany na konto zwycięzców Rolanda Garrosa w grze podwójnej w ostatnich dwóch latach. Druga partia miała zupełnie inny przebieg. Obie pary dość pewnie wygrywały swoje podania. Ponieważ do samego końca nie było przełamań o zwycięstwie decydował tie-break. W nim przewagę cały czas miała para niemiecka. Przy stanie 6-4 i serwisie Krawietza rywale obronili piłkę meczową, ale przy następnym punkcie Kubot w wymianie posłał piłkę w siatkę i mecz się zakończył - 6:2, 7:6 (7-5).Polak i Brazylijczyk po drugiej porażce w turnieju jeszcze nie stracili szans na awans (z grupy wychodzą dwie najlepsze pary), ale mają na to matematyczne szanse. Krawietz i Mies odnieśli pierwsze zwycięstwo w Londynie. Grupa Mike'a Bryana: Kevin Krawietz, Andreas Mies (Niemcy, 3.) - Łukasz Kubot, Marcelo Melo (Polska, Brazylia, 8.) 6:2, 7:6 (7-5)