Pierwszy występ polskiego sportowca w nowym roku będzie miał miejsce w Qudus Bank Arena w Sydney o 7.30 w sobotę. Kamil Majchrzak (117. ATP) zagra wtedy Michailem Pervolarakisem (399. ATP) i rozpocznie mecz Polska - Grecja. Hurkacz - Tstistipas - hit pierwszego dnia Majchrzak jest oczywiście faworytem. Ma wyższy ranking, dużo większe doświadczenie. Punkt zdobyty przez 25-letniego Piotrkowa Trybunalskiego byłby bardzo ważny w kontekście kolejnego pojedynku. Po Majchrzaku wyjdzie na kort Hubert Hurkacz. To będzie hit pierwszego dnia rozgrywek. Dziewiąty tenisista świata zagra z czwartym zawodnikiem rankingu ATP Stefanosem Tsitsipasem. Do tej pory zmierzyli się ze sobą ośmiokrotnie i tylko dwa razy górą był Polak, ale za to w ostatnim spotkaniu obu tenisistów podczas ATP Masters 1000 w Miami w marcu tego roku. Drugi raz Hurkacz pokonał Tsitsipasa ponad dwa lata temu - także w turnieju rangi ATP Masters 1000 - w Toronto. W ostatnim meczu pojedynku Polska - Grecja w zespole biało-czerwonych wystąpią debliści. Kto? To zależy od wyników wcześniejszych spotkań, czy Polska będzie pewna zwycięstwa, czy trzeba rzucić do boju najsilniejszą parę. Wybór jest między bardzo zgranym deblem Jan Zieliński - Szymon Walków lub duetem Zieliński - Hurkacz, który w tym roku wygrał turniej ATP Metz. Członkiem reprezentacji jest również singlista Kacper Żuk (116. ATP). Cel Polski? Wyjście z grupy Pozostałymi rywalami Polaków grupie są Gruzini i Argentyńczycy. Gruzja ma w składzie: Nikoloza Basilaszwiliego (22. w ATP), Aleksandre Metreveliego (571.), Aleksandre Baksziego (972.), Sabę Purtseladze (1115.) i Zurę Tkemaladze (1314.). Argentyna jest znacznie silniejsza. To może być najtrudniejszy rywal Hurkacza i spółki. W drużynie z Ameryki Południowej zgłoszeni zostali: Diego Schwartzman (29. ATP), Federico Delbonis (44.), Federico Coria (62.) oraz bardzo dobrzy debliści Maxim Gonzalez (22. w ATP) i Andres Molteni (46.). Z grupy wychodzi tylko jedna drużyna. Margines błędu jest więc bardzo mały. - To bardzo ważny turniej, w którym można grać dla kraju i fajnie byłoby go wygrać. Ale takim planem minimum jest dla nas wyjście z grupy do półfinału - powiedział Hurkacz w rozmowie z portalem Polskiego Związku Tenisowego. Jeśli Polska zrealizuje cel i wyjdzie z grupy w półfinale zmierzy się z drużyna z grupy A, w której grają: Serbia, Chile, Norwegia i Hiszpania. W Serbii nie wystąpi jednak Novak Djoković, który wycofał się z turnieju, a w Hiszpanii zabranie Rafaela Nadala. On z kolei dopiero przeszedł Covid i wznowił niedawno treningi. Drugi występ Polaków w ATP Cup Polska w ATP Cup zagra po raz drugi. Biało-czerwoni wystąpili w inauguracyjnej edycji rozgrywek w 2020 roku. Zajęli trzecie miejsce w grupie, przegrywając z Argentyną i Chorwacją, pokonując Austrię. Turniej odbywa się dopiero po raz trzeci. ATP organizuje go w odpowiedzi na nową, bardzo krytykowaną, formułę Pucharu Davisa. Nawiązuje do World Team Cup, który odbywał się w latach 1975 - 2012. Obowiązuje formuła grupowa. 16 państw gra w czterech grupach. Do półfinału awansują tylko zwycięzcy. Rywalizacja składa się z dwóch meczów singlowych i jednego w grze podwójnej. Za zwycięstwa zawodnicy zdobywają punkty do rankingu ATP. Dwa lata temu zwycięstwo w ATP Cup odnieśli Serbowie, a w ubiegłym roku Rosjanie. Rosja jest też faworytem tegorocznych rozgrywek. Transmisje z rozgrywek w kanałach Polsatu Sport. Olgierd Kwiatkowski ATP Cup 2022. Podział na grupy Grupa A: Serbia, Norwegia, Chile, Hiszpania Grupa B: Rosja, Włochy, Austria, Australia Grupa C: Niemcy, Kanada, W. Brytania, USA Grupa D: Grecja, Polska, Argentyna, Gruzja.