W pierwszym spotkaniu pojedynku Kamil Majchrzak (117. ATP) w godzinę 18 minut pokonał Michaila Pervolarakisa (399. ATP). Drugi mecz miał być hitem dnia. Hubert Hurkacz (9. ATP) czekał na spotkanie ze Stefanosem Tsistispasem (4. ATP). Hubert Hurkacz miał grać ze Stefanosem Tsitsipasem. Grek w ostatniej chwili zrezygnował Ale się nie doczekał. W ostatniej chwili lider greckiej drużyny zrezygnował z tego meczu. Potem wydał oświadczenie, że czuje się dobrze, ale jego celem jest przystąpienie w pełnym zdrowiu do Australian Open, który rozpocznie się za dwa tygodnie. Tsistipas w trakcie turnieju Masters w Turynie nabawił się kontuzji łokcia. Musiał się z niego wycofać. Uraz został już zaleczony. Finalistę ubiegłorocznego Rolanda Garrosa zastąpił Aristotelis Thanos. 20-letni zawodnik z Aten nie ma wielkiego doświadczenia na zawodowych kortach. Gra tylko turnieje ITF, czyli trzeciej rangi w tenisowej hierarchii. Zdobył zaledwie 10 punktów w rankingu ATP, sklasyfikowany jest na 1076. pozycji, zarobił w karierze 8 328 dol. Dla porównania Hurkacz ma teraz 3706 punktów w klasyfikacji, zajmuje w niej dziewiąte miejsce, w karierze zarobił 4,9 mln dol. Hurkacz potrzebował 55 minut do zwycięstwa Thanos walczył ambitnie i dzielnie. Momentami dotrzymywał kroku renomowanemu rywalowi, ale nie miał żadnych szans na wygraną. W pierwszym secie, trwającym 25 minut, Grek wywalczył jednego gema. W drugim grał na tyle dobrze, że kapitan Greków, ojciec Stefanosa Tsitspiasa, Apostolos mocno wspierał młodego tenisistę. Ale ambicja wystarczyła tylko do tego, by Thanos wygrał dwa gemy. Hurkacz grał pewnie, miał kilka ładnych akcji, nie zawsze jednak był w stanie utrzymać koncentrację na 100 procentowym poziomie. W drugim secie stracił dwa gemy. Cały mecz trwał 55 minut. Teraz mecz z Gruzją Polska pokonała Grecję. Do rozegrania pozostał debel. Nie ma znaczenia dla końcowego wyniku. W kolejnym spotkaniu w nocy z niedzieli na poniedziałek biało-czerwoni zmierzą się z Gruzją. Są zdecydowanymi faworytami, choć liderem tej drużyny jest 22. w ATP Nikoloz Baszilaszwili. Prawdopodobnie decydującym o wyjściu z grupy spotkaniem będzie mecz z Argentyną. Liderem zespołu z Ameryki Południowej jest Diego Schwartzman (13. ATP). W pierwszym meczu Argentyńczycy pokonali Gruzinów 3-0. Mecz Polska - Argentyna 5 stycznia. Olgierd Kwiatkowski ATP CUP. Polska - Grecja 2-0 Hubert Hurkacz - Aristotelis Thanos 6:1, 6:2 Kamil Majchrzak - Michail Pervolarakis 6:1, 6:4