Pierwszy set poszedł Hurkaczowi nadspodziewanie łatwo. Rozpoczął mecz od prowadzenia 5:0 i dopiero wtedy oddał rywalowi gema. W kolejnym przeżył chwilowe trudności. Musiał bronić się przed stratą serwisu, nie mógł wykorzystać piłek meczowych. Udało się za czwartym razem. Set trwał 33 minuty. Wrocławianin grał swobodnie, bez nerwów, konsekwentnie. Zaserwował siedem asów (choć miał trzy podwójne błędy serwisowe), zachował równowagę między atakiem i obroną. Nie było wątpliwości, kto jest lepszy, Fokina nie miał nic do powiedzenia. Kryzys Hurkacza w drugim secie W drugim secie Hurkacz na początku grał w tym samym rytmie. Szybko przełamał serwis rywala i prowadził 2:1, a potem 3:1. W piątym gemie Polak miał dwa break pointy, mógł więc prowadzić 4:1. Gdyby tak się stało pewnie zakończyłby mecz w dwóch setach. Fokina zagrał wtedy mądrze, miał dobry serwis i wybronił się z tej trudnej sytuacji. Było 4:2 dla Hurkacza i wtedy Hiszpan pokazał swoje możliwości - wygrał trzy gemy z rzędu, ostatniego z nich bez straty punktu. Polak stracił psychiczną przewagę, oddał inicjatywę na korcie. Przy stanie 5:5 mecz został przerwany. Spadł deszcz, zawodnicy zeszli z kortu. Po ponad godzinnej przerwie, gdy gra została wznowiona Fokina grał zdecydowanie lepiej. Doszło do tie breaka, w którym pokonał Polaka 7:3. Wreszcie zwycięstwo z Fokiną Trzeci set, jak poprzednie, lepiej rozpoczął tenisista z Wrocławia. Wygrał jednego gema przy serwisie rywala, prowadził 3:0. Tym razem Hurkacz zachował spokój. W szóstym gemie ponownie przełamał Fokinę, pilnował własnego serwisu. Przy stanie 5:1 i własnym serwisie Polak przegrywał 15:40. Wybronił się, serwując w tym czasie dwa asy. Wygrał mecz, który z przerwami trwał trzy i pół godziny. To ważne zwycięstwo Hurkacza. Polak wyszedł z kryzysu w jaki nieoczekiwanie wpadł w drugim secie, pokonał dobrego rywala, ćwierćfinalistę Rolanda Garrosa, z którym do tej pory grał dwa razy i dwa razy przegrał. To zawsze budujące. W drugiej rundzie zmierzy się z legendarnym brytyjskim tenisistą Andy Murrayem. ok I runda turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati (pula nagród 5,4 mln dol.): Hubert Hurkacz (Polska, 9) - Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania) 6:1, 6:7 (3), 6:1