W drugiej rundzie Nalbandian, były tenisista numer trzy w rankingu ATP World Tour, pokonał po dwóch godzinach i 47 minutach wyrównanej walki Hiszpana Daniela Gimeno 6-7, 6-4, 7-6 (9-7), chociaż na korcie dokuczał mu ból naciągniętego mięśnia prawego uda. Po meczu Argentyńczyk, triumfator turnieju w Buenos Aires sprzed dwóch lat przyznał, że w drugim secie miał kryzys i myślał o kreczu, ale ostatecznie przezwyciężył problemy i wygrał pojedynek. Teraz w ćwierćfinale zmierzy się z kolejnym Hiszpanem Albertem Montanesem, rozstawionym z numerem piątym. 28-letni Nalbandian wrócił w tym tygodniu do gry po dziewięciomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją biodra, która uniemożliwiła mu starty w turniejach od maja ubiegłego roku. W wyniku tak długiej absencji zajmuje obecnie 140. miejsce w rankingu.