W pierwszym secie Sinnner prowadził już 5:1, a w siódmym gemie Włoch miał nawet piłkę setową przy serwisie Majchrzaka, ale naszemu tenisiście udało się wybrnąć z trudnej sytuacji. Potem Polak wygrał dwa gemy, ale w 10. nie dał już rady, choć od stanu 0:40 obronił jeszcze dwie piłki setowe. Druga partia zaczęła się identycznie jak premierowa, czyli od przegrania serwisu przez Majchrzaka. Potem obaj tenisiści wygrywali własne podania. W siódmym gemie Polak znalazł się w trudnej sytuacji, bo musiał bronić dwóch break pointów. Za pierwszym razem uratował się asem, ale przy drugim break poincie przegrał długą wymianę i Sinner prowadził 5:2. Włoch serwował więc, aby wygrać mecz. I zrobił to do 30, zwyciężając 6:2. W następnej rundzie Sinner zagra z Francuzem Gaëlem Monfilsem (13. ATP), który w pierwszej rundzie miał wolny los. I runda gry pojedynczej: Jannik Sinner (Włochy) - Kamil Majchrzak (Polska) 6:4, 6:2 Jan-Lennard Struff (Niemcy, 7.) - Gregoire Barrere (Francja) 6:2, 6:1 Feliciano Lopez (Hiszpania) - Cameron Norrie (W. Brytania) 7:6 (7-2), 6:4 Gilles Simon (Francja) - Steve Darcis (Belgia) 6:1, 6:2 Marius Copil (Rumunia) - Federico Delbonis (Argentyna) 6:4, 7:6 (7-3) Soonwoo Kwon (Korea Płd) - Richard Gasquet (Francja) 1:6, 6:3, 6:4 Pawo